Leśne święto pszczół

W ostatnią niedzielę, 7 sierpnia w leśnych ośrodkach odbył się Wielki Dzień Pszczół.
09.08.2016 | Dorota Włosowska, RDLP w Radomiu, Alicja Antonowicz, OKL w Gołuchowie

W ostatnią niedzielę, 7 sierpnia w leśnych ośrodkach odbył się Wielki Dzień Pszczół.

W ramach pikniku edukacyjnego, na który leśnicy zaprosili do arboretum w Nadleśnictwie Marcule, zorganizowano zabawę terenową. Wzięło w niej udział 35 drużyn, każda po pięć osób. Uczestnicy mieli za zadanie wczuć się w rolę pszczoły, której celem jest przetrwanie w środowisku i wykonanie swojego zadania. Ta pasjonująca i angażująca gra pokazała, jak istotne jest tworzenie miejsc przyjaznych pszczołom, „półdzikich” zakątków, gdzie będą stosowane naturalne nawozy i środki ochrony roślin oraz budowane sztuczne gniazda dla tych owadów.

W ramach imprezy można było degustować miód, przyglądać się pracy pszczół w ulach wykonanych z przeszklonych ścian i obserwować ich zachowanie, podczas gdy matka znajduje się w ich pobliżu i gdy brak jest jej w ulu. Uczestnicy mogli podziwiać rękodzieła wytwarzane z wosku pszczelego oraz z drewna wykonane przez Eugeniusza Cierluka i zakupić drobne rzemiosło, a także zwiedzić zagrodę edukacyjną „Nasze zwierzęta” i obejrzeć Skansen Maszyn.

Wielki Dzień Pszczół obchodzony jest w całej Polsce od czterech lat w ogrodach botanicznych, parkach narodowych, krajobrazowych i placówkach muzealnych. Inicjatorem obchodów tego dnia są Zakłady Tłuszczowe „Kruszwica". Pomysłodawcy chcą, aby tworzyć miejsca przyjazne pszczołom oraz wzmocnić świadomość w zakresie relacji pomiędzy pszczołowatymi a różnorodnością biologiczną.

 Ogród botaniczny w Nadleśnictwie Marcule ze względu na wielość kwitnących roślin, a tym samym pszczół okazał się świetnym miejscem na propagowanie ich roli w środowisku. 

Kolejne spotkanie, na którym pszczoły były głównymi bohaterkami, odbyło się także w Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie. Dzieci i dorośli rozpoznawali po wyglądzie rodzime i inwazyjne rośliny miododajne, poznawali przepisy na naturalne nawożenie i odstraszanie owadów, zdobywali wiedzę, w jaki sposób zaprosić do swojego ogrodu owady zapylające. Dużym zainteresowaniem cieszyło się malowanie motywu pszczoły na koszulkach, a także degustacja miodu. Wiele interesujących informacji na temat życia i zwyczajów pszczół można było zdobyć na stoisku pszczelarza Bogusława Szeredy, który do Gołuchowa przywiózł produkty pszczele i ul, a także w Chałupie – leśniczówce, w której wystawa pszczelarska ma charakter stały, podobnie, jak terenowa wystawa uli.

Lasy Państwowe od lat angażują się w działania mające na celu ochronę pszczół.
W „Echach Leśnych”
Krzysztof Fronczak opisał program powrotu do tradycyjnego bartnictwa. W 2012 r. pojawiła się idea odtworzenia fragmentów boru bartnego w Puszczy Augustowskiej. Motorem przedsięwzięcia stał się Adam Sieńko, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Augustów, kiedyś dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego. To w tamtym czasie gościł nad Biebrzą bartników z Baszkortostanu (Baszkirii), z parku narodowego Szulgan Tasz na Uralu.

Dyrektor RDLP w Białymstoku zdecydował, że będzie realizowany w ramach trzech leśnych kompleksów promocyjnych: „Puszcza Białowieska” (reprezentowanego przez Nadleśnictwo Browsk), „Puszcza Knyszyńska” (Nadleśnictwo Supraśl), „Lasy Mazurskie” (Nadleśnictwo Maskulińskie) oraz Nadleśnictwa Augustów. Do współpracy zaproszono Pracownię Pszczelnictwa SGGW (ta zapewniła opiekę naukową) oraz Wydział Prawa Uniwersytetu w Białymstoku (bartnictwo, w odróżnieniu od pszczelarstwa, w przepisach jest praktycznie białą plamą, bo czy np. wykonanie barci niszczy drzewo, czyją własnością jest kłoda bartna w lesie, kto poniesie konsekwencje niebezpiecznego dla niektórych osób użądlenia przez pszczołę bartną itd.).

Pszczoły zapylają aż 77 proc. gatunków roślin, z których są wytwarzane są produkty spożywcze roślinnego pochodzenia. Z Programu Środowiskowego ONZ (UNEP, United Nations Environment Programme) wynika, że 84 proc. z 264 gatunków roślin uprawianych w Europie wymaga zapylania przez owady, głównie pszczoły, mało tego, wyłącznie te ostatnie zapylają 90 proc. roślin nieuprawnych.

15 czerwca 2013 r. wniosek o dofinansowanie gotowego projektu „Tradycyjne bartnictwo ratunkiem dzikich pszczół w lasach” skierowano do Funduszy Norweskich. Z ogólnych kosztów ustalonych na 1,3 mln zł prawie 1,1 mln zł dofinansowania udało się uzyskać właśnie z tego źródła, resztę – z Lasów Państwowych.

Jesienią 2013 r. delegacja leśników wybrała się do Baszkirii. Z początkiem 2014 r. projekt ruszył na dobre. Dwa lata temu w lasach niedaleko Jarosławia nad Wołgą odbyło się szkolenie, w trakcie którego polscy leśnicy, jako potwierdzenie umiejętności dziana barci.
To wielopłaszczyznowe przedsięwzięcie służy odtworzeniu tradycyjnego bartnictwa oraz przestrzeni życiowej dla populacji dzikich pszczół zamieszkujących na terenie puszcz: Augustowskiej, Białowieskiej, Knyszyńskiej i Piskiej. Nie mniej ważny był aspekt edukacyjny - uświadomienie społeczeństwu przyrodniczego znaczenia pszczoły. Temu właśnie służyło urządzenie w nadleśnictwach specjalnych ścieżek edukacyjnych, kącików bartnych, ogródków roślin miododajnych, instalowanie kiosków multimedialnych, kamer przemysłowych, podglądających życie leśnych pszczół (www.tradycyjne-bartnictwo.pl). Opracowano specjalne programy edukacyjne, wydano foldery i broszury (prawdziwym hitem nie tylko wśród fachowców okazał się „Przewodnik po roślinach miododajnych”).

Cały tekst „Pszczołom na ratunek” w „Echach Leśnych”.

Efektem zakończonego już dwuletniego projektu jest odbudowa kolonii dzikich pszczół i ochrona pszczoły augustowskiej, jedynego zachowanego dzikiego gatunku (niektórzy mówią o rasie) pszczół w Europie. Leśnicy z Augustowa chcą iść za ciosem – marzy im się utworzenie przy nadleśnictwie Regionalnego Centrum Bartnictwa i Pszczelarstwa Leśnego, mogliby przeznaczyć na ten cel poddasze własnej siedziby. Przygotowują też nowy projekt, do którego akces zgłosiło już 13 jednostek organizacyjnych LP.

W sumie pojawiło się ich więcej, bo 35, najwięcej na terenie Nadleśnictwa Augustów. Ale przecież to nie liczba obiektów da świadectwo powodzenia przedsięwzięcia, a dotarcie do społecznej świadomości z najważniejszym przesłaniem: jeśli wyginą pszczoły, to i z nami będzie krucho.