W poszukiwaniu kompromisu
Bushcraftowcy, motocykliści, historycy czy przeciętni spacerowicze każdy z nich szuka w lesie czegoś innego. O tym, jak pogodzić wszystkie interesy rozmawiano 5 kwietnia podczas spotkania z dyrektorem generalnym Lasów Państwowych Andrzejem Koniecznym.
Wprawdzie z lasu korzysta mniej osób niż jeszcze kilka lat temu, to coraz częściej są to wyspecjalizowane grupy użytkowników. Bywa, że interesy przedstawicieli różnych grup ścierają się ze sobą, powodując konflikty. Często też przepisy prawa ograniczają uprawianie sportu czy realizowanie pasji w lesie. Warto jednak wyjaśnić, że od 1991 r., czyli momentu wejścia w życie ustawy o lasach zmieniły się preferencje i potrzeby społeczne.
Chcąc umożliwić swobodne korzystanie z terenów leśnych Lasy Państwowe podjęły współpracę z przedstawicielami stowarzyszeń zrzeszających miłośników survivalu czy bushcraftu.
- Pogodzenie interesów różnych grup nie będzie łatwe. Głównie ze względu na przepisy, których mamy obowiązek przestrzegać, dlatego pomimo szczerej chęci współpracy, często wiążą nam ręce – mówił podczas spotkania Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Możliwość swobodnego korzystania z lasu, bez obaw o naruszenie przepisów, ograniczają zapisy wcześniej wspomnianej ustawy o lasach. – Przykładem może być zapis w artykule 30 ustawy o lasach, gdzie jest jasno zawarty zakaz rozgarniania i zbierania ściółki - zaznaczał Artur Troncik z Polskiego Związku Eksploratorów.
Oprócz zapisu dotyczącego rozgarniania ściółki, zwracano uwagę między innymi na zakazy biwakowania, rozpalania ognisk czy zbierania chrustu.
Już można pobrać książkę o leśnym survivalu i bushcrafcie Publikacja łączy w sobie elementy poradnika i przewodnika po lesie. Poprzez umiejętne połączenie wielu stylów tworzy ciekawy zbiór wskazówek i obserwacji zebranych od sześciu autorów, którzy dzielą się z czytelnikiem swoją wiedzą teoretyczną i praktyczną.
Innym problemem, poruszonym przez Polski Związek Motorowy, była kwestia udostępniania terenów leśnych wyłączonych z produkcji leśnej. Nieczynne żwirownie czy obszary pod liniami wysokiego napięcia mogłyby stać się miejscem, gdzie fani sportów motorowych mogliby realizować swoją pasję, nie wyrządzając przy tym szkód w lasach.
Zawarte w ustawie zakazy nie są możliwe do ominięcia. Jednak, jak zauważył dyrektor generalny, część z przedstawionych problemów będzie można rozwiązać wprowadzając odpowiednie wewnętrzne uregulowania.
Uczestnicy spotkania zwracali również uwagę na potrzebę edukowania nie tylko dzieci, ale również dorosłych. – Kładziemy duży nacisk na edukację dzieci. Tymczasem one, choć nauczą się, że w lesie nie można wyrzucać śmieci, robią to, co pokazują im rodzice. Dlatego powinniśmy zwrócić uwagę na potrzebę edukacji wśród dorosłej części społeczeństwa – podkreślał Przemysław Płoskonka ze Stowarzyszenia Polska Szkoła Surwiwalu. Z tą opinią zgodził się także Marek Lewandowski z grupy Bushcraft Polska.
– Musimy wspólnie wypracować zasady zapewniające bezpieczeństwo osób korzystających z obszarów leśnych oraz realizowanie swoich zainteresowań. Natomiast leśników będą zachęcały do podjęcia współpracy, a jednocześnie gwarantowały bezpieczeństwo prawne – mówił Andrzej Konieczny.
W najbliższym czasie odbędą się bardziej szczegółowe spotkania, podczas których wspólnie z przedstawicielami różnych grup, opracowywane będą wytyczne, których zadaniem będzie pogodzenie potrzeb społeczeństwa z dobrem lasu.
W spotkaniu wzięli udział m.in. przedstawiciele Fundacji Pomba (Polish Mountain Bikers Alliance - sojusz rowerzystów), Polskiego Związku Motorowego, Stowarzyszenia Polska Szkoła Surwiwalu, Polskiego Związku Eksploratorów czy Polskiego Związku Sportu Psich Zaprzęgów.