I tylko pamięć została…

Na terenie Centrum Edukacji Leśnej w Nadleśnictwie Celestynów (RDLP w Warszawie) 18 września zorganizowano uroczystość przy pomniku „Golgota leśników i ich rodzin pomordowanych na Wschodzie w latach 1939-191948”.
22.09.2015 | Jerzy Drabarczyk

Na terenie Centrum Edukacji Leśnej w Nadleśnictwie Celestynów (RDLP w Warszawie) 18 września zorganizowano uroczystość przy pomniku „Golgota leśników i ich rodzin pomordowanych na Wschodzie w latach 1939-191948”.

- Stojąc przed tym pomnikiem należy podziękować tym wszystkim, którzy wykazali wytrwałość i determinację w poszukiwaniu prawdy historycznej, prawdy o męczeństwie Polaków, w tym setkach leśników i ich bliskich, o Golgocie Wschodu. Zdobywana i przekazywana prawda to bardzo ważny element w polskiej drodze do wolności (…). Musimy zachować i przekazywać o tym pamięć, niech ona będzie przestrogą dla nas i przyszłych pokoleń powiedział  Konrad Grzybowski, dyrektor RDLP w Warszawie, witając przybyłych na uroczytsość pracowników leśnictwa oraz instytucji i organizacji z leśnictwem związanych, a także kombatantów i ich rodzin, w tym Rodzin Katyńskich, jak też parlamentarzystów, przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, reprezentantów Wojska Polskiego, Straży Pożarnej, Policji oraz młodzież szkolną.

Z kolei poseł Jan Szyszko, były minister środowiska, dziękując za zaproszenie do Celestynowa m.in. podkreślił, że w tym miejscu uwidacznia się historia zawodu leśnika, jednego z zawodów niezwykle zasłużonego dla ojczyzny. - W okresie międzywojennym, w ciągu 20 lat, ludzie ci potrafili stworzyć niezwykle sprawną gospodarczo organizację, ale i świetną pod względem patriotycznym, stworzyć podwaliny polskich Lasów Państwowych oraz zasady ich funkcjonowania (…). Za to leśnicy płacili ogromną daninę krwi w okresie wojennym, zarówno na Wschodzie jak i od niemieckiego okupanta, a także w ciężkich, powojennych stalinowskich czasach. Płacili za to, że byli Polakami (…).

Nawiązując do słów poprzedników Bożena Żelazowska, zastępca szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych zaznaczyła, że czas, w którym odbywa się to spotkanie jest datą szczególną, zwłaszcza w tym roku, kiedy dzień wcześniej - 17 września w Warszawie na Cytadeli otwarte zostało Muzeum Katyńskie. - Mam nadzieję, że znajdą się tam również pamiątki poświęcone polskim leśnikom pomordowanym na Wschodzie. Myśląc dzisiaj o wszystkich tych, którzy pozostali na „nieludzkiej ziemi”, jestem przekonana, że ofiara tych osób nie była daremna. To m.in. dzięki nim możemy dziś cieszyć się wolną ojczyzną - mówiła.

Uczestnicząca w spotkaniu Katarzyna Kępka, podsekretarz stanu w  Ministerstwie Środowiska podkreśliła, że zachowanie pamięci o tych, którzy stracili życie służąc Rzeczypospolitej, w dużej mierze elicie narodu, którą stanowili leśnicy, jest szczególnie istotne.
Zbigniew Zieliński, honorowy prezes środowiska leśników kombatantów zaznaczył, że w lasach na terenie całej Polski znajduje się ponad 2,5 tys. pomników i miejsc upamiętniających polski czyn zbrojny - od czasów powstań: listopadowego, styczniowego, I wojny światowej, wojny bolszewickiej 1920 r. i II wojny światowej. Ważne jest to - co jest zasługą m.in. leśników - że pomniki te są pielęgnowane i bardzo zadbane".

Podczas spotkania odczytano również list skierowany do jego uczestników od Adama Struzika, marszałka województwa mazowieckiego. W liście przypomniał, że męczeństwo leśników i ich rodzin dotknęło prawie 4 tys. osób. Zaznaczył, że wśród wziętych do niewoli już 17 września 1939 r. 250 tys. żołnierzy polskich, w tym 18 tys. oficerów stanowiących elitę intelektualną nie tylko Wojska Polskiego, ale i narodu, sporą część stanowili także leśnicy. Nazwiska leśników jako wrogów tzw. ludu pracującego, zapełniały też dużą część list osób przeznaczonych do wywózki na Sybir i do Kazachstanu sporządzanych przez NKWD.

Spotkanie kończyła inscenizacja „I tylko pamięć została po tej katyńskiej nocy”, przygotowana przez grupy rekonstrukcyjne.