Górska Odyseja - po las bez plastiku

Dzień bez opakowań foliowych, obchodzony 23 stycznia, jest reakcją ludzi na wciąż zwiększającą się ilość opakowań z tworzyw sztucznych wykorzystywanych na co dzień na całym świecie. Rozpoczynająca się tego dnia akcja #GórskaOdyseja – 700-kilometrowy marsz szlakami Karpat i Sudetów, który ma zwrócić uwagę na problem zaśmiecania gór i lasów odpadami, szczególnie tymi z plastiku. Kampania edukacyjna #MniejPlastiku, jest realizowana przez bank Credit Agricole wraz z partnerami, wśród których są Lasy Państwowe.
22.01.2021 | Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie

Dzień bez opakowań foliowych, obchodzony 23 stycznia, jest reakcją ludzi na wciąż zwiększającą się ilość opakowań z tworzyw sztucznych wykorzystywanych na co dzień na całym świecie. Rozpoczynająca się tego dnia akcja #GórskaOdyseja – 700-kilometrowy marsz szlakami Karpat i Sudetów, który ma zwrócić uwagę na problem zaśmiecania gór i lasów odpadami, szczególnie tymi z plastiku. Kampania edukacyjna #MniejPlastiku, jest realizowana przez bank Credit Agricole wraz z partnerami, wśród których są Lasy Państwowe.

Początek marszu zaplanowano na sobotę 23 stycznia o godz. 9.00 z parkingu BdPN w Ustrzykach Górnych. Więcej na ten temat

- Pamiętajmy, że rozkład torebek foliowych trwa od kilkudziesięciu do kilkaset lat, na ich wyprodukowanie zużywa się ropę naftową, a do recyklingu trafia tylko niewielki ich procent – objaśnia dr Magdalena Misiorowska, specjalista ds. edukacji i turystyki w RDLP w Krośnie. – Plastikowe opakowania są również podstawowym składnikiem śmieci pozostawianych przez ludzi w lesie, a stanowiących od lat zmorę leśników. Pamiętajmy, że zwykły papier toaletowy rozkłada się do czterech tygodni, reklamówka 15 lat, plastikowa butelka 500 lat, a mały styropianowy kubek nie rozłoży się wcale. Odpady, które po sobie zostawiamy nie są obojętne dla środowiska. Przypomnę też, że w skali kraju koszty sprzątania lasów to rocznie około 20 milionów złotych. Koszty łączne w minionym dziesięcioleciu przekroczyły 173 milionów złotych, a góra śmieci jaką wywieziono w tym czasie z lasu – ponad 1,2 milionów metrów sześciennych - zapełniłaby Stadion Narodowy.

Wysypujące się z koszy na leśnych parkingach, porzucone wśród drzew i w trawach, porozrzucane nad rzekami, plastikowe butelki, torebki foliowe, kanistry czy opony stanowią przykre świadectwo obecności człowieka. To zawsze temat wstydliwy, nieprzyjemny i wywołujący negatywne emocje.

Poruszany przez leśników najczęściej po weekendach lub w okresie wakacyjnym, ale także w czasie zajęć edukacyjnych dla dzieci i młodzieży. Po wizycie ludzi w lesie przychodzi czas na wielkie sprzątanie pozostawionych śmieci. Dominują w nich właśnie plastiki, do których w ostatnim czasie dołączyły ochronne maseczki i rękawiczki. Wśród śmieci pozostawianych przez ludzi są również resztki jedzenia, szklane butelki, puszki i opakowania po produktach spożywczych.

- Czasem naprawdę można się zdziwić tym, co leśnicy znajdują jeszcze w lesie, a są to np. kanapy, fotele i akcesoria samochodowe, telewizory, wyposażenie łazienki czy gruz  po remoncie – dodaje Magdalena Misiorowska.

DR.0620.6.2021  Infografika śmieci.jpg

Śmieci w lesie są bardzo niebezpieczne dla całego środowiska przyrodniczego. Negatywnie wpływają na rośliny i zwierzęta leśne. Butelki i puszki mogą stanowić śmiertelną pułapkę dla owadów, płazów i gadów, które często nie mogą się z nich wydostać. Podobne zagrożenie stwarzają pozostawione po posiłku torebki plastikowe i folie aluminiowe. Pachnąc jeszcze pokarmem, nęcą zwierzęta, często powodując ich śmierć. Należy podkreślić, że również resztki jedzenia pozostawione w lesie przez ludzi mogą negatywnie wpłynąć na układ pokarmowy zwierzyny, doprowadzając do wielu dolegliwości.

Niebezpieczne są również dzikie wysypiska będące źródłem metali ciężkich, które powodują skażenie gleby, wód podziemnych i powierzchniowych. Rozkładające się śmieci mogą być także przyczyną pożaru, uwalniają się z nich również szkodliwe substancje do atmosfery. Sprzyjają rozwojowi bakterii i niebezpiecznych grzybów, które negatywnie wpływają na cały ekosystem leśny.

Na terenie RDLP w Krośnie, co roku, najwięcej śmieci notuje się na szlakach turystycznych i ścieżkach edukacyjnych, przydrożnych parkingach leśnych oraz miejscach przeznaczonych do odpoczynku i rozpalania ognisk. Znany jest też przypadek niedźwiedzicy z Otrytu, która śmiertelnie zatruła się zjedzonymi plastikowymi opakowaniami. Kolejny przykry incydent miał miejsce w Nadleśnictwie Tuszyma, gdzie odnaleziono uwięzionego w puszce od farby borsuka.

Dlatego pamiętajmy: zostawmy las bez plastiku!