Dąb Bartek będzie "nieśmiertelny"?
Naukowcy z Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku w asyście zagnańskach leśników pobrali pędy z najsłynniejszego dębu w Polsce. 700-letni dąb Bartek dzięki temu ma szansę pozostać „nieśmiertelnym”. Będą badania genetyczne, klonowanie i kriokonserwacja.
Arborysta Andrzej Misiorny w asyście zagnańskich leśników pobrał z "Bartka" pędy do badań genetycznych i rozmnażania z wykorzystaniem kultur in-vitro. Badania realizuje Instytut Dendrologii PAN w Kórniku k. Poznania pod kierunkiem dr. hab. Pawła Chmielarza.
Wiek dębu szacowany jest na ok. 700 lat. Tak stare drzewa rzadko dobrze obradzają. - Od wielu lat Bartek nie obradza, dwa lata temu było zaledwie kilkanaście żołędzi – mówi Tomasz Kuszewski, nadleśniczy Nadleśnictwa Zagnańsk.
Badania nad mikrorozmnażaniem starych drzew realizowane są przez Instytut Dendrologii PAN w Kórniku w ramach zlecenia Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych pt: ,,Zachowanie zasobów genowych zagrożonych i ginących gatunków metodami kriogenicznymi w leśnym banku genów oraz ochrona zasobów genowych najstarszych drzew w Polsce, poprzez sklonowanie in-vitro i kriokonserwację". Projekt realizowany jest w latach 2013-2017. Dotychczas pobrano materiał z kilku najstarszych dębów w Polsce: Chrobrego, Bolko, Dębów Bąkowskich, Bolesława i Warcisława, Dębów Rogalińskich – Lecha i Edwarda oraz dębu Dziadziuś.
Z drzewa pobranych zostało dziesięć zdrewniałych pędów o długości ok. 1,5 m i średnicy u podstawy pędu ok. 20 mm. Ważne było to, aby pobrać materiał jeszcze przed sezonem wegetacyjnym. Zabieg ten nie wpłynie ujemnie na stan zdrowotny i wzrost dębu.
Zapytaliśmy dr. inż. Pawła Chmielarza z Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku, co dalej dzieje się z pobranymi pędami. Jest to materiał wyjściowy do wyprowadzenia pędów zielnych w kulturach in-vitro. Następnie zostaną one ukorzenione. Z dębu Chrobry uzyskano już takie sadzonki. Jak mówi dr hab. Paweł Chmielarz - Nie jest to łatwy proces ze względu na obniżoną dynamikę wzrostu materiału pobranego z tak starych drzew. W drugim etapie badań wykorzystana zostanie metoda kriokonserwacji – z pędów zostaną pobrane pąki kątowe. Będą przechowywane w ujemnej temperaturze – 196 °C. W tej temperaturze zatrzymuje się wszelka aktywność biologiczna, łącznie z biochemicznymi procesami, co pozwala na długie przechowywanie części roślin.
Mamy nadzieję, że dzięki współpracy naukowców i leśników doczekamy się „Bartusiów”.