Czy urodzą się pierwsze żubry z in vitro?

Już za 30 dni będzie wiadomo, czy powiódł się transfer zarodków żubra do matek zastępczych, czyli krów bydła domowego. Kilka dni temu pięciu krowom transferowano pięć zarodków.
28.10.2019 | Paulina Król, CILP

Już za 30 dni będzie wiadomo, czy powiódł się transfer zarodków żubra do matek zastępczych, czyli krów bydła domowego. Kilka dni temu pięciu krowom transferowano pięć zarodków.

Embriotransfer przeprowadzono w Instytucie Genetyki PAN w Jastrzębcu (w Zakładzie Embriologii Doświadczalnej). Zarodki, znajdujące się w specjalnym nośniku wspierającym transfer, do ciałka żółtego krów wprowadził dr Jarosław Wojdan przy współpracy z Katarzyną Barłowską, lekarzem weterynarii. Teraz, jak podkreślają specjaliści, pozostaje bacznie obserwować stan krów. Za miesiąc będzie wiadomo, czy zabieg się powiódł.

- Mamy na uwadze ochronę gatunku i zachowanie materiału genetycznego, w tym przypadku w postaci zarodka - wyjaśniła prof. Anna Maria Duszewska z Instytutu Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.  -  Chcemy zabezpieczyć na przyszłość to, czym dysponujemy. Musimy mieć też pewność, czy te transfery są w ogóle realne.

Wybór matek zastępczych nie jest przypadkowy, gdyż krowy bydła domowego są predysponowane do „żubrzej ciąży”. W naturze dochodziło do krzyżowania krów z żubrami, na świat przychodziły żubronie, czyli hybrydy żubra z bydłem domowym.

Ponadto, jak dodaje prof. Duszewska, ważna jest również długość ciąży u obu gatunków. - Ciąża u żubra trwa krócej niż u bydła domowego, a cielak żubra jest mniejszy, lżejszy od bydła. Więc jesteśmy przekonani, że ta próba może nam się powieść.

Warto wyjaśnić, że ciąża u żubrzycy trwa o średnio 264 dni, a u krowy bydła domowego ok. 280 dni.

Przygotowania do wszczepienia zarodka rozpoczęto w 2017 r., kiedy prof. Duszewska wraz z kierowanym przez siebie zespołem uzyskała po raz pierwszy na świecie zarodek żubra metodą in vitro. Zapłodnienie pozyskanymi wcześniej i zamrożonymi plemnikami udało się w przypadku sześciu pobranych komórek jajowych.

Przeprowadzony transfer zarodka jest jednym z elementów zabezpieczenia gatunku na przyszłość. Jeśli kiedykolwiek w przyszłości doszłoby do niespodziewanych zdarzeń, a populacja byłaby na skraju wyginięcia (jak to miało miejsce 100 lat temu, kiedy na wolności nie było żubrów), istnieje wtedy zabezpieczenie w postaci Banku Genów Żubra. W depozycie tego wyjątkowego banku zgromadzono 3500 rekordów.

Bank Genów stanowi zabezpieczenie na wypadek katastrofy, np. choroby, w której stracilibyśmy żubry (obecnie żyjące osobniki pochodzą od zaledwie 12 żubrów, zatem populacja ma niską zmienność genetyczną).

Chociaż dziś populacja żubra ma się dobrze, to należy przygotować się na każdą ewentualność, w tym tę najgorszą. Wiedza zdobyta podczas prac nad transferem zarodka, w przyszłości może umożliwić odtworzenie gatunku. Ponadto geny znacznie łatwiej transportować, niż zwierzęta, zatem, gdy próby przejdą pomyślnie, w przyszłości będzie można wysyłać zarodki za granicę do krajów, które zdecydują się na wprowadzenie żubra do siebie.

Obecnie 1/3 światowej populacji żubrów żyje w Polsce, jest ich ponad 1800 i liczba ta stale rośnie. Niemniej gatunek wciąż nie jest bezpieczny. W ramach wspólnego projektu Lasów Państwowych, SGGW i Białowieskiego Parku Narodowego poświęconego żubrowi prowadzony jest szereg zadań mających wspierać populację.