Czas wzruszeń, bilans wspomnień

Obchody 35. rocznicy podpisania Porozumień Sękocińskich odbyły się 11 marca w Nadleśnictwie Chojnów. - Ludziom lasu będzie się żyło dobrze zawsze wtedy, kiedy dobrze się będą miały lasy - podkreślił Bogusław Mozga, były przewodniczący leśnej „Solidarności”.
14.03.2016 | Jerzy Drabarczyk

Obchody 35. rocznicy podpisania Porozumień Sękocińskich odbyły się 11 marca w Nadleśnictwie Chojnów. - Ludziom lasu będzie się żyło dobrze zawsze wtedy, kiedy dobrze się będą miały lasy - podkreślił Bogusław Mozga, były przewodniczący leśnej „Solidarności”.

Konrad Tomaszewski, dyrektor generalny LP wspominał, że już w grudniu 1980 r. przystąpiono do prac nad Porozumieniami, ale zasadnicza część rozmów miała miejsce następnego roku, w marcu. - Już sam fakt, że do nich doszło był wielkim wydarzeniem, a że jeszcze można było rozmawiać na poszczególne tematy i dochodzić do konsensusu, to był rzeczywiście „cud nad cudami”. Ale i druga strona zdawała sobie sprawę z faktu, że pewna epoka dobiega końca. Aby oddać sprawiedliwości trzeba dodać, że i tamtą stronę w dużej części reprezentowali leśnicy i z pewnością podskórnie czuli, że czynią dobrze dla lasów - wspominał.



Dyrektor podkreślił, że bardzo istotną wartością jaką niosły za sobą Porozumienia Sękocińskie była późniejsza i obowiązująca do dziś, z niewielkimi modyfikacjami Ustawa o lasach. Przypomniał również zaangażowanie partnerów związkowych w obronę Lasów przed bezpośrednią reprywatyzacją jak również wpisaniem PGL LP do finansów publicznych.

Odznaczenia i wyróżnienia:

Medal Pro Patria wręczono Grażynie Zagrobelnej.

Kordelas Leśnika Polskiego otrzymali: Zbigniew Kuszlewicz (złoty), Piotr Lutyk (złoty), Grzegorz Basiura, Czesław Czochra, Leon Jarzembowski, Stanisław Przyprawa, Janusz Ziółkowski.

Odznaczenie Zasłużony dla KSPL NSZZ „Solidarność”: Grzegorz Banach, Dariusz Bąk, Teresa Grotkiewicz, Marek Hejman, Barbara Mazuryk, Bogusław Mozga, Irena Sulwińska (Michniewska), Lechosław Sulwiński, Konrad Tomaszewski, Stanisław Sochacki, Kazimierz Szaganiec, Marek Szary.

- Wtedy wiał wiatr historii, a może nawet wichury i nam rosły skrzydła – powiedział Bogusław Mozga, jeden z sygnatariuszy dokumentu, nawiązując do słów Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. - Mieliśmy swoje pięć minut i mam nadzieję, że dobrze je wykorzystaliśmy. Dzisiaj wiatr historii już nie wieje, nastały dobre czasy. Teraz to Wy macie swoje pięć minut. Mam nadzieję, że będzie to najlepsze pięć minut. Jest dziś wszystko co niezbędne, aby stawiane cele osiągać. Potrzeba tylko odnajdywać jeszcze w sobie pokorę, aby realizacja tych celów była jak najlepsza dla ludzi.

Z kolei poseł Dariusz Bąk, występując w imieniu parlamentarzystów przypomniał, że Porozumienie dało początek wielkim przemianom w gospodarowaniu i traktowaniu pracowników w LP. - „Solidarność” powstała na gruncie buntu przeciwko łamaniu praw pracowniczych, przeciwko dyskryminowaniu ludzi, którzy chcieli pracować dla dobra społeczeństwa, dla dobra Polski - powiedział polityk.

O pracy dla dobra społeczeństwa mówił także bp Tadeusz Lityński, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Pracowników Leśnictwa, Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska. Przypomniał przy tym słowa św. Jana Pawła II: „To, co się stało w latach 80. pod sztandarami wolności i solidarności było właśnie zwróceniem się w stronę człowieka, czyli podkreślenie jego podmiotowości, wyjątkowości. Porozumienia Gdańskie, Szczecińskie, Jastrzębskie czy Sękocińskie to jest odwołanie się do tego personalizmu, to jest zauważenie człowieka, podkreślenie jego godności”.

Fragmenty listów prezydenta Andrzeja Dudy oraz premier Beaty Szydło.

Odwołał się też do słów papieża Franciszka wypowiedzianych na spotkaniu w Davos w Szwajcarii: „Dochodzi do głosu potrzeba stworzenia nowych modeli przedsiębiorczości, która promując rozwój nowoczesnych technologii potrafiłaby również wykorzystać je do tworzenia godnej pracy dla wszystkich, wzmocnienia i ugruntowania praw społecznych i chronienia środowiska. Człowiek powinien kierować rozwojem technologii nie pozwalając by one go zdominowały”.

Prof. Jan Szyszko, minister środowiska zaznaczył, że LP muszą uczestniczyć w rozwoju gospodarczym terenów wiejskich. - To jest wyzwanie stojące przed LP i myślę, że temu wyzwaniu podołamy.
Minister przypomniał, że dzięki „Solidarności” udało się wrócić do kontynuowania wcześniejszych tradycji i zachować LP w dotychczasowym kształcie chroniąc je przed prywatyzacją.  – Po II wojnie światowej następowały reorganizacje granic leśnictw, nadleśnictw, a mówiąc delikatniej – historii użytkowania zasobów przyrodniczych. To miało spowodować, aby nasza organizacja przestała działać w duchu, w jakim została powołana – mówił.

Najistotniejsze momenty w historii leśnej „Solidarności” przedstawił Romuald Olszewski, który do 10 marca pełnił obowiązki przewodniczącego KSPL NSZZ „Solidarność” (obecnie jest nim Jacek Cichocki, pracownik RDLP w Toruniu). – Proces tworzenia leśnej „Solidarności” rozpoczął się 21 sierpnia 1980 roku, strajkiem pracowników Nadleśnictwa Strzebielino (RDLP Gdańsk). Dlatego historia ta wpisana jest w historię ruchu solidarnościowego, gdy całą Polskę objęła fala strajków i protestów na tle ekonomicznym, nabierając z każdym dniem bardziej społecznego i politycznego charakteru – przypomniał.
Z kolei prowadzący spotkanie Zbigniew Kuszlewicz, szef Krajowego Sekretariatu Zasobów Naturalnych Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ „Solidarność” wspominał wieloletnie działania i dokonania Związku w obronie LP i leśnictwa w obliczu różnego rodzaju zagrożeń.