Bocian Florentino już nie jest samotny [AKTUALIZACJA]

Aż 10 dni samotnie gospodarował na gnieździe najpopularniejszy w Polsce bocian czarny – Florentino, bohater bocianiego reality show Bociany Czarne Online. Dwa dni temu dołączyła do niego niezwykle czuła samica.
13.04.2021

Aż 10 dni samotnie gospodarował na gnieździe najpopularniejszy w Polsce bocian czarny – Florentino, bohater bocianiego reality show Bociany Czarne Online. Dwa dni temu dołączyła do niego niezwykle czuła samica.

Florentino do gniazda na dębię przyleciał 2 kwietnia i od razu zabrał się do przygotowywania apartamentu na najbliższy sezon lęgowy. Zachowanie Florentino nie jest niezwykłe, gdyż to zwykle samce spieszą do Polski, by zająć gniazda i czekają.

Cierpliwość i pracowitość super samca zostały nagrodzone, do Florentino dołączyła samica. - Jej zachowanie pozwala sądzić, że jest doświadczoną samicą. Poza tym jest nieco większa i ma dłuższy dziób niż Fermina z 2020 roku. Zatem jest to nowa samica. Istotne jest to, że Florentino jej się spodobał i została na gnieździe – stwierdził prof. Piotr Zieliński z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska, opiekun merytoryczny projektu. Najważniejszy jest udany lęg.

Bociania para okazała się niezwykle zgodna, samica została już na pierwszą noc w gnieździe i ptaki rozstały się dopiero następnego dnia, choć też nie na długo. Nie znamy losów Ferminy, więc na jej cześć nazwaliśmy następczynię jej imieniem. Pierwsze jajo powinno pojawić się po ok. 10 dniach – będzie to ok. 20 - 21 kwietnia. Wysiadywanie potrwa od 32 do 35 dni; samica najczęściej składa trzy jaja (zdarza się, że jest ich od dwóch do pięciu).

W wychowaniu młodych biorą udział obydwa ptaki z pary. Dotychczas sądzono, że udział czasowy samca na tym etapie jest mniejszy, lecz Florentino w ubiegłym roku swoim zachowaniem nie potwierdził tego.

Z łatwością można było podsumować zaangażowanie czasowe samca, gdyż w ubiegłym sezonie było możliwe łatwe odróżnienie samca od samicy. Opieka była bardzo wyrównana, samiec nawet wyróżnił się szczególnie – opuścił gniazdo jako ostatni, gdy był pewien, że jego pisklęta nie powrócą.

Czego można było się dowiedzieć dzięki projektowi?

Kiedy rozpoczynał się projekt nie było wiadomo z całą pewnością, gdzie zimują bociany czarne wyklute w Polsce. Istniało jedynie kilka pojedynczych doniesień o ptakach znalezionych lub zestrzelonych w Ugandzie, Etiopii i Egipcie. Teraz wiadomo, że europejskie bociany czarne głównie zimują w Afryce na południe od Sahary.

Jak pokazały loggery (GPS), większość bocianów czarnych z Polski wędruje na zimowanie do Afryki wschodniej i środkowej szlakiem wschodnim – przez Bliski Wschód. Część ptaków leci jednak na zimowanie do Afryki szlakiem zachodnim – przez Cieśninę Gibraltarską.

Ponadto na listę naturalnych wrogów bociana czarnego trafił jastrząb. Już w 2016 r. kamery transmisji po raz pierwszy zarejestrowały atak jastrzębia na pisklęta bociana czarnego. Niestety w 2020 r. znowu zarejestrowano atak jastrzębia; w wyniku ataku Florentina i Ferminy stracili jedno z piskląt.

Dzięki obserwacjom online uzupełniono wiedzę na temat tego, jak wygląda proces tworzenia się pary lęgowej, jaki jest udział samca i samicy w wysiadywaniu jaj oraz późniejszym karmieniu czy strzeżeniu piskląt, stopień przywiązania bocianów do konkretnych gniazd, jak przebiega wzrost piskląt i ich wylot z gniazda.

Wiadomo również, że młode bociany nie wędrują razem – wkrótce po opuszczeniu gniazda stają się niezależne. To tylko niektóre informacje, jakie zebrano dzięki obserwacji bocianiego gniazda. W przeciwieństwie do swojego krewniaka, bociana białego, bocian czarny rzadko pokazuje się ludziom i nie sejmikuje przed odlotem.

O biologii jego okresu lęgowego wiadomo było do niedawna bardzo niewiele, tymczasem poznanie biologii gatunku jest kluczowe dla odbudowy stanu populacji. Dzięki ochronie, wysiłkom leśników i badaczy, udało się stworzyć tym ptakom warunki do gniazdowania i aktualna liczebność gatunku w Polsce wynosi 1400 -1600 par.

Bocian czarny(1).jpg

Wyzwaniem dla twórców projektu wciąż jest technologia. Choć, jak podkreślają osoby zaangażowane w program, jej ciągły rozwój ułatwia działania w ramach projektu. Loggery ważą zaledwie 19 g, a kamera pokazuje obraz z lasu w jakości HD. Najczęstsze problemy wynikają z przeciążenia sieci oraz braku słońca, ponieważ kamera zasilana jest solarnie.

W tym roku, w styczniu leśnicy i ornitolodzy wytypowali pod kątem założenia kamery dwa miejsca gniazdowania bocianów czarnych w województwie łódzkim. W każdej z lokalizacji zainstalowali kamery z funkcją podczerwieni. Cała operacja odbyła się, kiedy bocianów czarnych jeszcze nie było w kraju i za zgodą Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi. W pracach terenowych uczestniczyli leśnicy z RDLP z Łodzi oraz Bartosz Janic, Michał Strawiak i prof. Piotr Zieliński.

W marcu w każdej z lokalizacji w głębi lasu, przy gniazdach były instalowane kamery z funkcją podczerwieni. Od 2016 r. można obserwować bociany czarne w gniazdach na dębię i sośnie.

Warto podkreślić, że ingerencja w losy bocianiej rodziny jest minimalna. Dlatego internauci mogą zobaczyć podczas transmisji sceny w powszechnym odczuciu uznawane za drastyczne (walki ptaków dorosłych o gniazdo, niszczenie jaj, śmierć piskląt podczas ataku drapieżnika lub w wyniku chorób). Chwilowa ingerencja jest dopuszczalna tylko np. w sytuacji, kiedy w gnieździe znajdą się sznurki, które mogą spowodować uszkodzenie lub śmierć pisklęcia.

Merytoryczna konsultacja tekstu: prof. Piotr Zieliński

 

[AKTUALIZACJA]

14 kwietnia 2021 r. pojawiło się pierwsze jajo w gnieździe w Barlinku.
Minęły 2 tygodnie od pojawienia się pary w gnieździe i jak widać czasu nie tracą.