Rozwiązanie konkursu

Witam Was Kochani w ten bardzo ważny dzień. Dziś bowiem długo oczekiwane wyniki konkursu, który nie ukrywam był jednym z najtrudniejszych konkursów Skrzydlatych Myśli. Napłynęło bardzo dużo odpowiedzi. Należą się Wam, moi Drodzy Czytelnicy ogromne gratulacje, gdyż poradziliście sobie wyśmienicie i nawet bardzo trudne zagadki nie okazały się aż tak bardzo straszne. Nie trzymając Was dłużej w niepewności przypomnijmy sobie raz jeszcze pytania, ale już z odpowiedziami:
16.08.2013

Witam Was Kochani w ten bardzo ważny dzień. Dziś bowiem długo oczekiwane wyniki konkursu, który nie ukrywam był jednym z najtrudniejszych konkursów Skrzydlatych Myśli. Napłynęło bardzo dużo odpowiedzi. Należą się Wam, moi Drodzy Czytelnicy ogromne gratulacje, gdyż poradziliście sobie wyśmienicie i nawet bardzo trudne zagadki nie okazały się aż tak bardzo straszne. Nie trzymając Was dłużej w niepewności przypomnijmy sobie raz jeszcze pytania, ale już z odpowiedziami:

1. Odgłos terytorialny samca przypomina źle naoliwioną huśtawkę lub skrzypiący rower. Szczyt aktywności wokalnej tego gatunku przypada na dwie godziny przed zachodem słońca. Niech Was nie zwiodą jej malutkie rozmiary, to prawdziwy wojownik tego wspaniałego, nocnego rzędu ptaków.

SÓWECZKA (Glaucidium passerinum)

2. Gatunek spędzający sen z powiek. Swoją monotonną, jednostajną, wielogodzinną pieśń rozpoczyna zazwyczaj po zmierzchu a kończy dopiero o świcie. Natarczywy odgłos „crex crex crex crex” przypomina pocieranie patyka o grzebień.

DERKACZ (Crex crex)

 

3. Potrafi naśladować odgłosy innych gatunków. Jej upodobania to miauczenie myszołowa i piski jastrzębia. Gdy jest zaniepokojona odzywa się urywanym, ochrypłym „krzaach”, ostrzegając innych mieszkańców lasu. Nic nie umknie jej uwadze.

SÓJKA (Garrulus glandarius)

4. Pieśń tego gatunku jest nieco podobna do dzięcioła zielonego. Nie przybiera natomiast typowego dla niego chichotu. To seria jednakowych „kwi kwi kwi kwi kwi”. Najbardziej znamienny jest jednak przeraźliwy gwizd, wydawany zaraz po wylądowaniu na pniu drzewa. Przenikające „kliiie” rozbrzmiewa wówczas w całym lesie. Wykorzystali je twórcy gry „Wiedźmin”, gdy Geralt przemierzał ciemne i straszne puszcze.

DZIĘCIOŁ CZARNY (Dryocopus martius)

 

5. Potoczna nazwa tego gatunku oraz nazwa łacińska pochodzi od wydawanego odgłosu. Jego pieśń to trzysylabowe przytłumione „up-up-up” nieco odbiegające od ekstrawaganckiego wyglądu.

DUDEK (Upupa epops)

 

6. Pieśń tokującego samca jest jedną z najbardziej znanych i niepowtarzalnych. Składa się z czterech zwrotek: klapania, trelowania, korkowania i szlifowania. W Polsce walczymy o jego przetrwanie, w innych krajach to gatunek łowny. Czy już wiecie?

GŁUSZEC (Tetrao urogallus)

 

7. Przyłóżcie usta do krawędzi pustej szklanej butelki i delikatnie wdmuchujcie powietrze do środka. Usłyszycie głębokie, basowe dudnienie, które jest jednocześnie rozwiązaniem tej zagadki. Buczenie tego gatunku w spokojne noce niesie się nad jeziorami nawet na odległość kilku kilometrów.

BĄK (Botaurus stellaris)

 

8. W dużych miastach zadomowił się nowy śpiewak operowy. Nie każdy chciałby mieć jednak tak hałaśliwego sąsiada. Mimo, iż ptaki te mieszkają na samych szczytach budynków, jak na prawdziwego drapieżnika przystało, ich wysokie, ostre  „kii-kii-kii-kii” postawiłoby umarłego na nogi.

PUSTUŁKA (Falco tinnunculus)

 

9. Z cyklu łatwiej usłyszeć niż zobaczyć. To gatunek, którego można sprowokować. Wystarczy klasnąć w dłonie lub gwizdnąć a wnet z pobliskich trzcinowisk, nad spokojnymi stawami i jeziorami, wydobędą się odgłosy niczym z horrorów. Gwarantuję, że kwiki, parskania, gwizdy, przypominające odgłosy rannego prosiaka zapadną Wam na długo w pamięć.

WODNIK (Rallus aquaticus)

 

10. Słyną nie tylko z teatralnych tańców godowych ale i specyficznej budowy tchawicy, która umożliwia im śpiew zwany „klangorem”.

ŻURAW (Grus grus)

 

11. Kiedyś nazywano ten odgłos „beczeniem baranka”. Wszystko za sprawą wyjątkowych skrajnych sterówek, które podczas opadającego lotu tokowego wpadają w wibrujące drgania powietrza, wydając beczący dźwięk „be-be-be-be-be-be”. Polska nazwa gatunku odnosi się do odgłosu wydawanego przez ptaka zrywającego się do lotu.

KSZYK (Gallinago gallinago)

 

12. Ten warkot przyprawia naprawdę o dreszcze, zwłaszcza, że wydawany jest wyłącznie w nocy i to w lesie. Wielogodzinne dwusylabowe, terkoczące „errrruerrrruuuuerrrruuu” kończy się czasami dopiero o świcie. To audycja rodem z kosmosu.

LELEK (Caprimulgus europaeus)

 

13. Zimą, gdy na drzewach pozostanie trochę jarzębiny i jemioły, usłyszycie miękkie, delikatne nawoływania „sirrrrrr”, często wydawane przez całe stadka. To goście ze Skandynawii oznajmiają nam swoje przybycie.

JEMIOŁUSZKA (Bombycilla garrulus)

 

14. Ten śpiewak znany jest wszystkim posiadaczom ogródków działkowych. Melodyjne, łagodne brzmienie pieśni przypomina wręcz czyste fletowe gwizdy. Zaniepokojony wydaje z kolei całą serię ostrzegawczych „czak-ak-ak-ak” i z głośnym rumorem przemieszcza się na niewielką odległość zadzierając ogon i dziwnie się nam przyglądając.

KOS (Turdus merula)

 

15. „Trr trr karra-karra-karra krie-krie-krie trr trr-kie-kie” znane jest każdemu plażowiczowi i wędkarzowi, spędzającemu wolny czas nad jeziorami.

TRZCINIAK (Acrocephalus arundinaceus)

 

16. Spacerując po parkach i ogrodach, jeśli dopisze nam szczęście, usłyszymy charakterystyczny głos kontaktowy przemieszczającego się stadka ślicznych ptaków. To ostre, trzysylabowe „srih-srih-srih”.

RANIUSZEK (Aegitjhalos caudatus)

 

17. Te dwa niepozorne gatunki bliźniacze najlepiej odróżnialne są po głosie. Jeden wydaje wybuchowe, kichające „piczej” lub „”picju” z pieśnią powtarzalną jednej sylaby „picj picj picj picj…”, drugi krótkie „zi zi”, po których następuje szorstkie i przeciągłe „taah taah taah”. Pieśń to opadające gwizdy „cji cjiu cjiu cjiu cjiu”. Mała podpowiedź - obydwa gatunki zostały umieszczone w Leśnej Encyklopedii Ornitologicznej, którą omawialiśmy na łamach Erysia;

SIKORA UBOGA (Poecile palustris), CZARNOGŁÓWKA (Poecile montanus) 

 

18. Jej odgłos przypomina strzelanie z karabinu maszynowego, zwłaszcza gdy jest zaniepokojona lub podniecona. Nie sposób przejść obojętnie. Ja zazwyczaj zamykam okno...

SROKA (Pica pica)

 

19.  Ma niezwykle bogaty repertuar. Potrafi naśladować czajkę, kulika, łyskę, wróbla, sroki i wrony. Znają go bardzo dobrze ogrodnicy i właściciele sadów czereśniowych, którym na sam odgłos tego solisty włosy dęba stają.

SZPAK (Sturnus vulgaris)

 

20. To jeden z najczęściej słyszalnych ptaków w parkach, ogrodach i lasach. Istnieje wiele odmian regionalnych intonacji jego pieśni, w którą wplatana jest wyjątkowo zwrotka zwana „wołaniem na deszcz”. Gdy zbliża się pogorszenie pogody głośne „kłirr” intonują tylko samce, samice nie posiadają takiego repertuaru. Sama zaś pieśń jest czysta, głośna, powtarzana „zit-zit-zit-set-set-set-czat-cziteriidia”.

ZIĘBA (Fringilla coelebs)

 

21.   Jej głos można usłyszeć już pod koniec kwietnia, choć dawny przesąd mówi, że ta cudowna pieśń związana jest z dniem 15 maja, czyli imieninami Zofii. Stąd ludowa nazwa tego gatunku odnosi się do jej głosu - fletowego, melodyjnego gwizdu „zofija fija”.

WILGA (Oriolus oriolus)


Lista zwycięzców:

Nagrody główne w postaci kompletu płyt z odgłosami ptaków i przyrody otrzymują:

  • Wanda Bińkowska
  • Paweł Butkiewicz
  • Małgorzata Brosz

Nagrody pocieszenia otrzymują:

  • Kamil Banach
  • Mirosław Makowski
  • Monika Gołoś
  • Marta Muszkieta

Jeszcze raz GRATULUJĘ :)

Proszę Was, jeśli nie przesłaliście adresu pocztowego wraz z odpowiedziami, o dosłanie na adres: rafal@erys.pl

DARZ BÓR!