Doňana – raj dla ornitologów

Witajcie Kochani, po długiej nieobecności wracam do Was z serią artykułów opowiadających o hiszpańskiej ekspedycji, w której miałem przyjemność uczestniczyć. Kilka tygodni temu, jeszcze w grudniu moi koledzy-ornitolodzy zorganizowali wyjazd mający na celu zbadanie miejsc zimowania kań rudych, zaobrączkowanych w Polsce i wyposażonych w nadajniki GPS. W tym miejscu pragnę podziękować Grzegorzowi i Kordianowi za propozycję wyjazdu i wspólne ornitologiczne przeżycia.
07.01.2014

Witajcie Kochani, po długiej nieobecności wracam do Was z serią artykułów opowiadających o hiszpańskiej ekspedycji, w której miałem przyjemność uczestniczyć. Kilka tygodni temu, jeszcze w grudniu moi koledzy-ornitolodzy zorganizowali wyjazd mający na celu zbadanie miejsc zimowania kań rudych, zaobrączkowanych w Polsce i wyposażonych w nadajniki GPS. W tym miejscu pragnę podziękować Grzegorzowi i Kordianowi za propozycję wyjazdu i wspólne ornitologiczne przeżycia.

Zanim jednak podążyliśmy śladem kań udaliśmy się do najbardziej odległego zakątka Hiszpanii, położonego niedaleko granicy z Portugalią. Był to pierwszy punkt wyprawy a zarazem najdalej na zachód znane miejsce zimowania polskich orlików grubodziobych. Przenosimy się zatem do Andaluzji, prowincji Huelva i SevillaParku Narodowego Donana, jednego z najważniejszych i największych podmokłych obszarów w Europie.

Jego unikalne położenie na trasie głównego szlaku migracyjnego z Europy do Afryki przez Cieśninę Gibraltarską, sprawia, że jest to obszar niezwykle cenny dla migrujących ptaków z Europy Wschodniej Centralnej i Północnej. Część gatunków zatrzymuje się tu tylko na chwilę reszta natomiast pozostaje na cały okres zimy. Do takich gatunków należy m.in. badana przez nas kania ruda. Te piękne drapieżniki spędzają zimę w cieplejszych rejonach Francji i Hiszpanii. W przeciwieństwie do blisko spokrewnionej kani czarnej, która migruje do Afryki.

8526.jpg

Park położony jest za Cieśniną Gibraltarską na Półwyspie Iberyjskim. Graniczy tym samym z Oceanem Atlantyckim. Żródło: Google map

 

O nadzwyczajnej bioróżnorodności tego obszaru świadczy różnorodność ekosystemów. Park można podzielić na 3 główne typy krajobrazu. Od strony zachodniej naturalną granicą jest blisko 35 kilometrowy odcinek wybrzeża Oceanu Atlantyckiego. To jeden z najlepiej zachowanych naturalnych fragmentów wybrzeża i największy kompleks wydmowy w Europie, porównywany przez wielu naukowców do Sahary. Na skutek pływów oceanicznych linia lądu stałego wciąż się zmienia a największą atrakcją tej części Parku są niesione pływami i wiatrem wydmy.

 

Silne południowo-wschodnie wiatry, wiejące od Oceanu tworzą pustynię wędrujących kilometrami pasm wydm, wdzierających się jęzorami do wnętrza Parku. Wydmy przesuwają się z prędkością 6 metrów na rok, pochłaniając tu i ówdzie enklawy lasków piniowych. Przesuwające się wydmy odsłaniają jednocześnie doliny, które je dzielą. W takich zagłębieniach terenu dość wysoko podchodzą wody gruntowe, niosąc na nowo życiodajną wodę. Z czasem w tych miejscach pojawiają się trawy i rośliny podobne do wrzosów – Corema album a następnie w skutek naturalnej sukcesji kolejne pokolenia piniowych lasów, tworząc zielone oazy na wydmowej pustyni.

8504.jpg

35 kilometrowy odcinek plaży i wydm to najlepiej zachowany ekosystem tego typu w Europie

 

Plaże i wydmy są ostoją tysięcy ptaków wodno-błotnych i morskich, pożywiających się mięczakami, bezkręgowcami i rybami. Krajobraz wydm Parku Donana wywołuje zachwyt u każdego kto go ujrzy i opisywany jest przez wielu jako nadzwyczajny cud natury.

 

Sercem Parku są bezkresne mokradła i bagna, rozciągające się aż po horyzont. Źródłem zasilającym te tereny są rozlewiska rzeki Guadalquivir, która biegnie przez teren Parku i wpada do Oceanu Atlantyckiego. Teren jest niezwykle płaski, z najwyższą kulminacją 47 metrów nad poziom morza, dlatego tylko z lotu ptaka można zobaczyć całą sieć wodną, tworzoną przez rzeki, kanały i strumienie. Na wiosnę bagna pokryte są zielonym dywanem sitowia, turzyc i solanek, stanowiąc doskonałe miejsce lęgowe dla ptaków wodno-błotnych. W lecie bagna wysychają, przekształcając się w gliniastą, popękaną i wyschniętą równinę. Życie na nowo rozkwita tutaj w sezonie jesienno-zimowym, gdy rzeki wylewają a deszcze na powrót zamienią te tereny w życiodajne, płytkie jeziora.

8505.jpg

Sercem Parku są tereny podmokłe: rozlewiska, bagna i mokradła.

 

Pomiędzy strefami pustynnych wydm a słonych bagien, tworzonych na terenach zalewowych przez nieprzepuszczalną warstwę iłów i glin wykształca się specyficzna formacja roślinna zwana verą. Dzięki świeżej wodzie przesączającej się przez piaski wydm, wykorzystującej zjawisko kapilarności, przesiąkania, vera” jest strefą zawsze zieloną, przypominającą dzikie łąki, tętniące życiem pomimo letniej suszy. W ten sposób stanowi doskonały zapas roślinny dla wypasu jeleni, bydła i koni w najsuchszych porach roku.

 

Trzecim rodzajem ekosystemu są dwie formacje roślinne: śródziemnomorski las piniowy i „cotos”, zarośla krzewiaste porastające równiny piaszczystej, ale stabilnej gleby. Ze względu na stopień wilgotności i wysokość nad poziom morza wyróżniamy tutaj dwa typy terenu: niższy i bardziej wilgotny zwany „Monte Negro”, porośnięty dębem korkowym, wrzosowiskami, janowcem ciernistym i paprociami oraz obszary wyższe „Monte Blanco” z formacjami krzewiastymi czystków, janowców, róż skalnych, rozmarynu i majeranku. Głównym gatunkiem lasotwórczym jest sosna pinia i wspomniany dąb korkowy.

8508.jpg

Las piniowy jest podstawowym typem ekosystemów leśnych

8500.jpg

W formacji leśnje zwanej Monte Negro gatunkiem lasotwórczym jest absolutnie fenomenalny dąb korkowy. Jego łuszcząca, pęczniejąca i parchata kora to znak rozpoznawczy

Król Donany

 

Park jest ostoją wielu zagrożonych gatunków, endemicznych w skali globalnej jak i endemicznych w skali Europy. Wpierw w kilku słowach omówimy oczywiście ptaki.

 

Awifauna Parku oszacowana została na 360 gatunków, w tym blisko 130 lęgowych. Jest to zarazem najważniejsze miejsce w obrębie Morza Śródziemnego dla ptaków migrujących, głównie wodno-błotnych, których liczbę w sezonie wędrówek szacuje się na ponad pół miliona każdego roku. Wśród gatunków osiadłych swoje olbrzymie kolonie mają kaczkowate, czaplowate i ptaki siewkowe.

 

Charakterystyczne dla tego obszaru są osiadłe i endemiczne łyski czubate, modrzyki, marmurki i sterniczki, których jedyne lęgowiska w Europie znajdują się właściwie tylko w Parku Donana i okolicach. Liczniej reprezentowane są w tej części naszego kontynentu czaple złotawe, które prócz Hiszpanii spotykamy jeszcze we Francji i WłoszechChoć trudno w to uwierzyć Park posiada również jedyną w Europie osiadłą populację ibisów kasztanowatych. Pozostałe południowo-europejskie populacje odlatują na zimę do Afryki. Wśród kolejnych osiadłych ptasich rarytasów warto wymienić flamingi różowe, warzęchy, szablodzioby, szczudłaki, czaple białe i nadobne. Bardzo licznie reprezentowany jest świat gęsi i kaczek, zwłaszcza podczas zimowisk zaobserwujemy gęgawy, markaczki, krzyżówki, płaskonosy, rożeńce, świstuny, krakwy, hełmiatki, głowienki, podgorzałki, cyraneczki, cyranki i wspomniane wcześniej unikalne marmurki. Wśród pozostałych o tej porze roku z pewnością spotkamy licznie zimujące rycyki, piaskowce, kamuszniki i sieweczki obrożne. Sieweczka rzeczna znana jest zaledwie z kilku osiadłych populacji w Europie, w tym z Parku Donana. Unikalne dla całego wybrzeża Hiszpanii są również osiadłe sieweczki morskie. Na terenie Parku możemy spotkać praktycznie wszystkie gatunki czapli, prócz wyżej wspomnianych wśród lęgowych jest również czapla modronosa i czapla modra.

8510.jpg

Zimujące szczudłaki

8506.jpg
Szczudłaki można obserwować z promenady. Do wypożyczenia nawet lunety.
 

Lasy i tereny zaroślowe są z kolei miejscem występowania wielu gatunków ptaków szponiastych, w tym ikony Półwyspu Iberyjskiego, którą jest zagrożony orzeł iberyjski.  Jego występowanie na świecie ogranicza się tylko do południowo-wschodniej Hiszpanii. Jest skrajne zagrożony z całkowitą populacją liczoną tylko na 150 par. Jego liczebność na terenie Parku na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci szacuje się na 8 do 13 par. To gatunek blisko spokrewniony z orłem cesarskim, przez niektórych uważany wręcz za podgatunek. Gatunkami osiadłymi, których populacja w Europie skoncentrowana jest prawie wyłącznie w Hiszpanii są również orzeł południowy i niezwykły kaniuk. Park Donana to również jedyne miejsce występowania osiadłej europejskiej populacji orzełka oraz jedyne znane miejsce w tej części Europy zimowania orlika grubodziobego. Do pozostałych gatunków lęgowych dla Parku, lecz migrujących w tym czasie do Afryki zaliczymy ścierwnikagadożerakanię czarną i błotniaka łąkowego. Z kolei dużymi osiadłymi populacjami jak i zimującymi z Europy Centralnej i Północnej są populacje kani rudej i błotniaka stawowego. W Parku Donana gniazduje również nieliczna w Europie osiadła populacja pustułeczki, na pozostałym terenie jest to gatunek wędrowny. Dość liczna jest z kolei populacja osiadłego sokoła wędrownego. Na uwagę zasługują również dwa wielkie rarytasy – niezwykle piękny, rzadki i znany w Europie tylko z kilku hiszpańskich stanowisk sęp kasztanowaty oraz jego liczny kuzyn sęp płowy. Hiszpania posiada ponad 90% z 20 tysięcznej populacji sępa płowego. Jednak jak na tak duże gatunki przystało poświęcimy im dużo miejsca w kolejnym rozdziale Skrzydlatych Myśli.

 

Wśród ptaków zamieszkujących tereny zadrzewione na uwagę zasługuje przepiękna i osiadła sójka błękitnagóropatwa czerwona oraz kulon. Sójka błękitna nazywana do niedawna sroką błękitną to hiszpański endemit w skali Europy. Jej inne stanowiska znane są dopiero z Dalekiego Wschodu. Te sympatyczne ptaki zamieszkują lasy piniowe na całym obszarze Parku.

 

Mimo, iż królem Donany, dla mnie jako ornitologa, nazwałbym orła iberyjskiego to tak naprawdę tytuł ten należy do innego gatunku. Niekwestionowanym królem Parku jest jeden z najbardziej zagrożonych wyginięciem kotów świata – ryś iberyjski. Poza obszarem Donany można go jedynie spotkać w górzystym hiszpańskim Parku Narodowym Sierra de Andujar, w głębi kontynentu. W każdym z punktów informacyjnych oraz w wielu sklepach z pamiątkami widać na każdym kroku zamiłowanie do tego wspaniałego kota. Od koszulek po breloczki do kluczy z wizerunkiem rysia zdobią każdą z półek. Liczebność rysia iberyjskiego na terenie Parku szacuje się na 30 osobników.

 

Fauna ssaków jest bogato reprezentowana w Parku przez 37 gatunków. Lasy piniowe i zarośla są ostoją mangusty i żenety. Podczas naszych przechadzek udało się nam zaobserwować kilka tych niezwykle płochliwych stworzeń. W piaskach Donany z kolei zakopuje się przedstawiciel 21 gatunków gadów, żółw śródziemnomorski. Park jest jedną z ostatnich ostoi tego gatunku w Europie. Pozostałe rzędy reprezentowane są przez 11 gatunków płazów i 20 gatunków słodkowodnych ryb. Na skatalogowanie wciąż czeka wiele gatunków owadów.

 

O historii słów kilka

 

Historia Donany sięga prawie 700 lat. Obszar ten był ulubionym miejscem polowań hiszpańskich królów, Filipa IV, Filipa V i Alfonsa XIII. Należał również do księżnej Alby, muzy XVIII wiecznego hiszpańskiego malarza romantyzmu Francisco Goyi. Dynastia Albów była jednym z najstarszych rodów szlacheckich w Hiszpanii od XV wieku. Na portretach tej 13-tej księżnej z rodu, której pełny tytuł brzmiał krótko i zwięźle María del Pilar Teresa Cayetana de Silva y Álvarez de Toledo, zawsze widoczny był element krajobrazu jej ukochanego Parku Donana.

 

Jednak nazwa parku ma wcześniejsze korzenie i pochodzi prawdopodobnie od imienia księżniczki Eboli i księżnej Pastrany Doñy Any de Mendoza y de la Silva. Do dziś dzień wielu Hiszpanów nazywa Park, Parkiem Narodowym Doñy Any. Była ona żoną siódmego diuka Medina Sidonia, Don Alonso Péreza de Guzmán, który panował na tych włościach po tym, jak kupił miejscowość Almonte i w 1589 zbudował pałac w sąsiedztwie rozlewisk rzeki Guadalquivir, przekształcając okolicę w rejon polowań dla arystokratów.

 

Strefa ochronna

 

Park Narodowy (Parque Nacional de Donana) obejmuje blisko 50 tyś ha i usytuowany jest na prawym brzegu rzeki Guadalquivir, uchodzącej do Oceanu Atlantyckiego. Drugie tyle zajmuje otulina parku zwana Parkiem Naturalnym (Parque Natural). To łącznie ponad 100 000 ha powierzchni chronionej. Jest to wyjątkowe miejsce dla ochrony przyrody w Europie, wzbudzające wiele kontrowersji ze względu na wdrażany w latach 60-tych innowacyjny sposób zarządzania.

8507.jpg
Typowy widok we wschodniej części Parku.
 

Park Narodowy Donana był poligonem doświadczalnym dla funkcjonowania obok siebie różnych form ochrony przyrody i walkę o ich przetrwanie. Powołano go w 1969 roku. Obecnie jest to jedyny w Hiszpanii obszar, który prócz Parku Narodowego posiada status Konwencji Ramsar (1982 r.) o obszarach wodno-błotnych, Rezerwatu Biosfery (1981 r.) oraz status Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO (1994 r.). Park posiada również znaczenie dla Wspólnoty Europejskiej jako obszar specjalnej ochrony ptaków (1988 r.). Olbrzymia wartość przyrodnicza i problemy, które należało szybko rozwiązać w latach 60-tych ubiegłego wieku, dla zachowania bioróżnorodności, spowodowały, że Park uważany jest za kolebkę kształtującą takie organizacje jak WWF.

 

Do głównych zagrożeń należało i nadal należy odwadnianie bagien i przekształcanie ich w tereny użytkowane rolniczo, dalszy rozwój rolnictwa, w tym nadmierny wypas bydła i zbyt wczesne wykaszanie,  stosowanie pestycydów, tworzenie plantacji leśnych, zbieranie roślinności bagiennej, wydobycie soli i minerałów, rybołówstwo, zabudowa mieszkalna i drogowa, która izoluje najcenniejsze obszary Parku, ponadto kłusownictwo i nielegalny odłów raków oraz turystyka. Wszystko to jednak zdaje się mało istotne przy wydarzeniu z 25 kwietnia 1998 roku. O godzinie 03.30 w sobotę południowe wybrzeże Hiszpanii zostało dotknięte przez katastrofę, nazwaną później największą klęską ekologiczną w Europie. Wydarzenia z tamtego okresu przeszły do słownika i funkcjonują jako Klęska Donany (Doñana Disaster), znana jako Aznalcollar Disaster lub Guadiamar Disaster. Wszystko za sprawą wybuchu w fabryce, w prowincji Sewilla. Ze zbiornika kopalni w Aznalcollar wydobyło się do rzeki Agrio, dopływu rzeki  Guadiamar , 5 milionów metrów sześciennych toksycznego błota z niebezpiecznymi związkami metali ciężkich i kwaśnej wody. Rzeka ta jest głównym zbiornikiem zasilającym bagna Guadalquivir, biegnące przez cały obszar Parku Narodowego i jego otuliny. Toksyny wdarły się na 40 km w głąb Parku. Oczyszczenie zajęło 3 lata i kosztowało około 240 milionów euro.

 

Obecnie większość zagrożeń dla Parku została wyeliminowana, a natura zaciera ślady dawnej działalności człowieka. Wszystko to sprawia, że Park Donana to jeden ze stabilniejszych ekosystemów w Europie.

 

Jak zwiedzać?

 

Park można zwiedzać na kilka różnych sposobów. Niestety gdy decydujemy się tylko na własne siły możemy dotrzeć do zaledwie paru wyznaczonych punktów i szlaków. Są one zaopatrzone w chaty obserwacyjnie i system utworzonych podestów, kanalizujących ruch turystyczny. Do każdego z 5 punktów możemy dojechać samochodem. Jest to dobry wybór dla osób ceniących sobie niezależność i swobodę obserwacji. Niestety dużą wadą jest znikoma część terenu, która została udostępniona. Większość obszaru jest zagrodzona. 

Przy miejscach postoju znajdują się centra informacyjne i sklepy z pamiątkami. Takich miejsc jest 5. Są to „El Acebuche” Visitor Centre, główne miejsce siedziby Parku, „La Rocina” Visitor Centre, „Palacio de El Acebron” Visitor Centre, „Jose Antonio Valverde” Visitor Centre oraz „Fabrica de Hielo” Visitor Centre. Z pewnością warto odwiedzić kilka z nich, nawet jeśli pracownicy Parku usilnie próbują nas przekonać do zorganizowanej wycieczki. Wiele ciekawych gatunków można zaobserwować po drodze, między tymi punktami. Wystarczy tylko wolno jechać i uważnie rozglądać się na boki.

8527.jpg
Mapa Parku z zaznaczonymi centrami informacyjnymi (opis powyżej). To jedyne miejsca, do których można dojechać samochodem, pozostała część Parku jest ogrodzona. W tych punktach umiejscowione są chaty obserwacyjne. W podójnym kole główne centrum informacyjne i siedziba Parku Narodowego.

8502.jpg

Chaty obserwacyjne umieszczone są w ciekawych zakątkach Parku.

8503.jpg

Wnętrze pozwala na cichą i spokojną obserwację.

8501.jpg

Pomiędzy chatami ruch turystyczny został skanalizowany. Poruszamy się po drewnianych podestach.

Gdybyśmy jednak zapragnęli na własną rękę zwiedzać dziewicze obszary na przeszkodzie stanie nam kilkumetrowy płot z siatki, grodzący cały ten olbrzymi obszar, liczne tabliczki zakazu wjazdu i szlabany. W przeciwieństwie do naszych parków narodowych, gdzie za niewielką opłatą można poruszać się po szlakach pieszych w Donanie jest to absolutnie niemożliwe a cała infrastruktura nastawiona zdecydowanie na uzyskanie jak największego dochodu z turystyki.

 

Park proponuje następujące możliwości poruszania się. Najbardziej powszechnym są zorganizowane wycieczki zielonymi busami, niczym na safari. Wrota Parku się otwierają i przez 3-4 godziny zwiedzamy najciekawsze fragmenty ekosystemów, od bagien przez lasy piniowe po pustynne wędrujące wydmy. Odjazdy organizowane są dwa razy na dzień. Busiki liczą sobie maks. 30 miejsc, koszt na osobę dorosłą to 28 euro. Dzieci poniżej 10 lat płacą połowę z tej ceny. W cenie zapewniony jest przewodnik, lornetki i jedna luneta na całą grupę. Dla bardziej zaawansowanych Park proponuje wycieczki dla profesjonalistów. W tym wariancie grupa może liczyć maks. 14 osób a czas łączny podróży to 5 godzin. Niestety wzrasta również cena do 38 euro. Natomiast dla bardzo zaawansowanych birdwatcherów i fotografów przyrody Park oferuje indywidualne wycieczki w bardzo małych grupach.  Dla grup poniżej 3 osób koszt wzrasta do 165 euro za połowę dnia i 270 euro za cały dzień.

8497.jpg

Wycieczka busem to koszt zaczynający się od 28 euro. Ponieważ cały Park jest ogrodzony, często jest to jedyny sposób, by zobaczyć jego najciekawsze fragmenty.

 

Wariant specjalny oferuje wycieczkę łączoną za 59 euro, obejmującą cały obszar Parku. Trasę można podzielić na zwiedzanie części Północnej Parku, nastawionej na lasy piniowe i dębowe, czyli siedliska rysia iberyjskiego oraz podróż wzdłuż bagien z wizytą w José Antonio Valverde Visitor Centre, największym i najliczniejszym miejscem gniazdowania ptaków wodno-błotnych na terenie Parku. Druga część dnia poświęcona jest na  Południową stronę Parku, obejmującą serce, czyli El Acebuche Visitor Centre z siedzibą Parku i podróż po pustynnych obszarach wędrujących wydm i zachodniej strony bagien i rozlewisk rzeki Guadalquivir. Celem tej wycieczki jest obserwacja orła iberyjskiego. Za dodatkową opłatą 10 euro możemy rozkoszować się miejscowym posiłkiem z ryb i lokalnym deserem na bazie z miodu i fig.

 

Organizacją wszystkich wycieczek zajmuje się autoryzowana firma, działająca od 1980 roku, w ramach Programu dla społeczeństwa, opracowanego przez Park Narodowy. W sezonie zimowym (15.09-30.04) wyjazdy organizowane są o godzinie 8.30 i 15.00 z wyjątkiem poniedziałków a w sezonie letnim (01.05 – 14.09) od 08.30 do 17.00 z wyjątkiem niedziel.

 

Niezwykła baza

 

Na miejsce noclegowe najlepiej wybrać usytuowaną w samym sercu Parku miejscowość El Rocio. To doskonałe miejsce wypadowe zarówno na stronę północną jak i południową Parku. W dodatku niezwykła atmosfera i klimat miasteczka sprawia, że czujemy się tam niczym w filmie „Desperado”. Białe wille z dzwonnicami w każdej bramie, brak asfaltu i chodników potęguje niezwykłe wrażenie. Miasteczko usytuowane jest na piasku i bezpośrednio graniczy z rozlewiskami Parku Donana. Na samym jej skraju, wzdłuż oświetlonej promenady z lunetami, znajduje się nadzwyczajny Hotel Toruno, nastawiony tylko na „ptasiarzy”. Wnętrze hotelu jak i pokoje przyozdobione są malunkami i zdjęciami wielu endemicznych gatunków. Ponieważ dotarliśmy do tego miejsca około 3 w nocy, nie mieliśmy za bardzo wyboru pokoju. Otrzymaliśmy „pokój zausznika”. I jak się okazało zausznik był naprawdę wszędzie, nawet wykafelkowany pod prysznicem. Hotelik ma do zaoferowania 30 pokoi, każdy z innym gatunkiem charakterystycznym dla Donany. Co ciekawe z pokoików usytuowanych na wyższych piętrach można obserwować, jak naliczono podczas całego roku, około 250 gatunków ptaków, nie ruszając się z przysłowiowej kanapy.

8499.jpg

Okna hotelu Toruno wychodzą wprost na rozlewiska. Nie ruszając się z pokoju można w ciągu roku obserwować w tym miejscu blisko 250 gatunków ptaków. Koszt noclegu w pokoju 3 osobowym to 30 euro/os ze śniadaniem.

 

Kilkanaście metrów od hotelu Toruno znajduje się najsłynniejsza w całym Parku restauracja hotelu Toruno, oferująca tradycyjne, miejscowe rarytasy, m.in. wołowinę z bydła pasącego się na pastwiskach Parku oraz przysmaki morskie z zatoki Huelva. Smaku dodają prestiżowe miejscowe wina z Condado de Huelva Denomination of Origin. Muszę się Wam przyznać, że sam się w takie zaopatrzyłem. Wnętrze restauracji wypełnione jest ptakami w formie rzeźb, malunków, plakatów, nawet chusteczki śniadaniowe wybito z wizerunkiem gęsi, symbolu Del Rocio. Z tarasów restauracji mamy wgląd na bagna Donany. Podczas posiłku wypatrzyliśmy z niej wspaniałe ibisy kasztanowate.

8498.jpg

Restauracja Toruno, utrzymana w niezwykłym klimacie rodem z westernu.

 

El Rocio bywa nazywane Aldea Internacional del Caballo, co oznacza „Końskie miasteczko” (tłum. Autora), gdyż na każdym kroku możemy spotkać hodowców koni i bydła. Swoją międzynarodową sławę uzyskało również poprzez pielgrzymki do świątyni „La Blanca Paloma”, która jest sercem miasteczka. Warto wybrać się do niej zwłaszcza po zmroku, gdyż jest cudownie oświetlona.

8525.jpg
Świątynia La Blanca Paloma jest miescem docelowym wielu pielgrzymek.
 

Najmilej wspominam

 

Kochani, z ornitologicznych przygód to najmilej wspominam spotkanie ze stadkiem sójek błękitnych, buszujących w laskach piniowych koło siedziby Parku w El Acebuche. Po wielu minutach uganiania się za tymi pięknymi ptakami postanowiłem po prostu przysiąść. A sójki same nadleciały. Udało mi się zaobserwować również ich niezwykłe zachowania, relacje polegające na wzajemnym muskaniu. Poza sójkami olbrzymie wrażenie zrobiły na mnie ptaki szponiaste: kaniuk, orzeł iberyjski, orzeł południowy, orzeł cesarski i sępy. Zwłaszcza ekscytująca była dla mnie obserwacja potyczki orła iberyjskiego z sępem kasztanowatym. Rozpiętość skrzydeł orła to ponad 2 metry a przy tym sępie wyglądał jak maluch. Mimo, iż często obserwowałem je z bardzo daleka to sama świadomość, że ta mała kropka to ten niezwykły gatunek, który tak bardzo chciałem zobaczyć, wystarczała za trudy wyprawy. Co mnie niemile zaskoczyło to temperatury w grudniu. Naprawdę myślałem, że będzie cieplej. Zapraszam Was na kolejne artykuły z serii, w których m.in. przyjrzymy się bliżej i nauczymy odróżniać wszystkie gatunki czapli, zbadamy sylwetkę sępów i wybierzemy się w górskie pasma Sierra Cozorla.

 

Rafał

 

rafal@erys.pl

 

 Zapraszam Was poniżej do galerii ptasich mieszkańców Donany. Jeśli jesteście zainteresowani wycieczką przydatne również będą linki:

 

Przydatne linki:

 

http://www.donanareservas.com/entorno_en.php

 

http://www.donanavisitas.es/

 

http://whc.unesco.org/en/list/685

 

http://www.juntadeandalucia.es/medioambiente/servtc5/ventana/mostrarFicha.do?idEspacio=7419

8516.jpg

Czapla złotawa, wszędobylski mieszkaniec Parku

8513.jpg
Krewna naszych sójek - sójka błękitna. W Europie można ją spotkać tylko w Hiszpanii.

8522.jpg
Park może się poszczycić osiadłą populacją ibisów kasztanowatych.

8515.jpg
Z hotelu Toruno obserwowaliśmy duże stada zimujących rycyków.

8514.jpg

Niezwykły mieszkaniec krzewiastych formacji roślinnych - góropatwa czerwona.

8520.jpg
Egzotyczne flamingi różowe to kolejny ptasi rarytas.

8518.jpg
Wspaniały i niepowtarzalny modrzyk. Przy odrobinie szczęścia uda się go Wam wypatrzeć na mokradłach i jeziorach.

8519.jpg
Z bardzo daleka, ale zaliczony - kaniuk.

8509.jpg
Niezwykła potyczka endemicznego orła iberyjskiego i równie rzadkiego sępa kasztanowatego.