Wiosna w tym roku przyszła wcześnie po łagodnej zimie, a zatem wymusiła krótką i szybką akcję odnowieniową. Dla każdego leśnika czas odnowień, czyli zamiany wcześniej wyciętych zrębów w uprawy leśne to jedno z najważniejszych zadań w roku. Trzeba to zrobić szybko- aby maksymalnie wykorzystać wilgoć zgromadzoną w leśnej glebie, dokładnie – aby jak najlepiej dostosować żyźniejsze lub ze słabszą glebą, wilgotniejsze, ocienione lub nasłonecznione fragmenty odnawianego zrębu do wymagań gatunków oraz trzymać więźbę.
Według ostatnich badań, które co roku zlecają Lasy Państwowe, tylko 23 procent Polaków regularnie odwiedza nasze lasy. Aż 33 procent naszych rodaków w ogóle nie odwiedza lasów, a 44 procent bywa tam tylko okazjonalnie. Wydawać by się mogło, że jest inaczej. Mamy zwykle wrażenie, że wszyscy z nas chętnie odwiedzają lasy, bo przecież są one ogólnodostępne, mają wiele funkcji i przede wszystkim są piękne. Szczególnie wiosna zachęca do leśnych spacerów, choć warto korzystać z bogactwa lasów przez cały rok. W miejscu, gdzie przed II wojną była leśniczówka Suszkowo (Waldecke), w ogródku dawnej leśniczyny zakwitły już cebulice
Ubiegły tydzień minął mi jak z bicza trzasł i był bardzo, ale to bardzo pracowity. W dodatku absolutnie nietypowy, nawet jak na tydzień leśniczego, który w swojej profesji ma pakiet kilkunastu zawodów. Właśnie dorzuciłem do tego pakietu aktorstwo.
Bardzo lubię wiersze Konstantego Ildefonsa ale nie zawsze zgadzam się z jego poglądami. Bo Gałczyński w „Kronice Olsztyńskiej” pisze: „Ze wszystkich kobiet świata najpiękniejsza jest noc”
Leśniczowie to ludzie aktywni we wszystkich sprawach związanych z lasem, ale też na wielu polach społecznych. Są animatorami życia społecznego w wielu sferach i widać ich działania z pasją na róznych niwach. Organizują, uczestniczą, pomagają i służą radą, wiedzą , doświadczeniem. Jeśli chcecie się o tym sami przekonać wybierzcie się 7 marca do schroniska „JAGODNA" w Spalonej k/Bystrzycy Kłodzkiej.
Praktycznie równo rok temu, bo w lutym 2014 pisałem: „Coraz częściej pojawiają się informacje o spotkaniach z wilkami lub śladami ich bytowania na zachodzie kraju, także w moich okolicach. Nie spotkałem się jeszcze "oko w ślepia" z wilkiem, ani nie trafiłem na ślady jego działalności w moim leśnictwie, choć widywałem już wilcze tropy w okolicy…”