Moja opowieść o budkach lęgowych i schronach wzbudziła spore zainteresowanie. Szczególnie schrony dla nietoperzy okazały się swojego rodzaju ciekawostką, bo nietoperze to stworzenia nocne, tajemnicze i pewnie dlatego mało znane. Być może dlatego w wielu kulturach przypisuje im się cechy demoniczne i nietoperze zupełnie niesłusznie cieszą się złą sławą. Tak było już w starożytnej Babilonii, Rzymie oraz europejskim średniowieczu. W początkach chrześcijaństwa nietoperz stał się jednym z wcieleń diabła i towarzyszem oraz pomocnikiem czarownic. Chętnie sięgała po niego demonologia ludowa. Wierzono powszechnie, że chętnie wysysają krew z niemowląt, wplątują się we włosy, sieją niepokój i przynoszą nieszczęście. Pewnie są tacy, którzy wierzą w to do dziś… Choć, może dla równowagi, są kultury, gdzie nietoperz jest pozytywnym symbolem. Chińczycy uważają pojawienie się nietoperza w ich domu za wyjątkowe bardzo pozytywne wydarzenie, a chiński symbol szczęścia jest otoczony wizerunkami czterech nietoperzy. Jedno jest pewne- to nietoperze powinny bać się ludzi, bo ci czynią im wiele złego, a nie odwrotnie.
W wielu zakątkach kraju mocno spadła temperatura, a co gorsza pada marznący deszcz i drzewa oraz krzewy są pokryte lodem. W zasadzie to mamy styczeń i to nic dziwnego, że mamy obecnie zimę, o czym niedawno przekonywała nas pewna pani polityk z wysokiego szczebla, ale to trudny czas dla ptaków. Mam nadzieję, że wielu z Was posiada dobrze zaopatrzone karmniki i spogląda przez okno na sikory kołyszące się na zawieszonej słonince. Długie zimowe wieczory to także dobry czas, aby w inny sposób pomóc ptakom w naszym otoczeniu i nie tylko ptakom…
W zasadzie sprawdziły się moje prywatne prognozy, oparte na archiwum fotograficznym. Początek stycznia wyjątkowo ciepły i wilgotny nie zapowiadał nadejścia zimy. W nocy z 14/15 stycznia zawitała jednak do Pszczewa biała zima. Wieczorem zaczął prószyć, a potem już solidnie i obficie padać śnieg. Krajobraz zmienił się radykalnie.
Lasy Państwowe, po dość burzliwym okresie przygotowań do zorganizowania tego państwowego przedsiębiorstwa, zostały powołane rozporządzeniem Prezydenta Rzeczypospolitej z 28 czerwca 1924 roku. W tym roku przypada zatem jubileusz 90 lat ich istnienia w niezmiennej, trwałej strukturze organizacyjnej. Polski model leśnictwa, ukształtowany 90 lat temu jest obiektem życzliwej zazdrości leśników, przyrodników i społeczeństw wielu krajów. Nasze lasy są dobrem bardzo cennym przynajmniej dla Europy, a istotnym dla świata.
Dziś na termometrze za moim oknem blisko dziesięć stopni, naturalnie w plusie i kilkakrotnie popadywał rzęsisty deszczyk. Deszczyk absolutnie nie jest mile widziany, bo leśne drogi są mocno błotniste, a na piątek szykuje się do mnie kilka firm po odbiór drewna. Wczoraj była piękna, słoneczna pogoda, która zupełnie nie przypomina zimy. Chociaż…
Przełom roku 2013 i 2014 niezależnie od wystrzałów rac, petard i korków od szlachetnych lub mniej wykwintnych szampanów stał się głośny w „leśnym świecie” z powodu stosowania starej maksymy: „Dura lex sed lex - Twarde prawo, ale prawo” . To ulubione powiedzenie osób zawodowo zajmujących się stosowaniem prawa w różnych aspektach i dziedzinach życia społecznego. Czasem powtarzają je też leśnicy, zmuszeni podejmować interwencje w przypadku różnych przejawów leśnego szkodnictwa i łamania zapisów np. ustawy o lasach. Czasem też je słyszą…