Sprytny mistrz kamuflażu

Las na przełomie jesieni i zimy jest bardzo cichy i wydaje się pusty. Oczywiście jeśli mamy na myśli odgłosy przyrody. Nie słychać już gwaru ptasich głosów, bo przecież trele skrzydlatych mieszkańców lasu są związane głównie z czasem godów. Zresztą większość ptaków już odleciała, czasem tylko popiskują sikory, nawołuje dzięcioł lub ostrzegawczo skrzeczy sójka. Nie słychać też zwierząt, czasem tylko oszczeka nas spłoszony rogacz. Dzień jest coraz krótszy, często zamglony lub skryty w deszczowych chmurach to i leśne zwierzęta nie jest łatwo wypatrzyć pośród drzew.
23.11.2015

Las na przełomie jesieni i zimy jest bardzo cichy i wydaje się pusty. Oczywiście jeśli mamy na myśli odgłosy przyrody. Nie słychać już gwaru ptasich głosów, bo przecież trele skrzydlatych mieszkańców lasu są związane głównie z czasem godów. Zresztą większość ptaków już odleciała, czasem tylko popiskują sikory, nawołuje dzięcioł lub ostrzegawczo skrzeczy sójka. Nie słychać też zwierząt, czasem tylko oszczeka nas spłoszony rogacz. Dzień jest coraz krótszy, często zamglony lub skryty w deszczowych chmurach to i leśne zwierzęta nie jest łatwo wypatrzyć pośród drzew.