Sosna pospolita i sosna mazurska

Oglądałem dziś swoją uprawę pochodną. Jest to uprawa założona z sadzonek wyhodowanych z nasion pochodzących z wyselekcjonowanych drzew doborowych, na których zbiera się szyszki, nie ścinając drzew. Reszta nasion sosny jest pozyskiwana przy okazji zrębów i innych cięć – kiedy drzewo leży, zrywane są szyszki. Drzewa doborowe to drzewa o cechach wyjątkowych z punktu widzenia leśnej gospodarki (zdrowotność, wielkość, jakość surowca który można uzyskać itp.).
14.12.2007

Oglądałem dziś swoją uprawę pochodną. Jest to uprawa założona z sadzonek wyhodowanych z nasion pochodzących z wyselekcjonowanych drzew doborowych, na których zbiera się szyszki, nie ścinając drzew. Reszta nasion sosny jest pozyskiwana przy okazji zrębów i innych cięć – kiedy drzewo leży, zrywane są szyszki. Drzewa doborowe to drzewa o cechach wyjątkowych z punktu widzenia leśnej gospodarki (zdrowotność, wielkość, jakość surowca który można uzyskać itp.).

Zastanawiałem się, czy w przypadku małych, pięcioletnich sadzonek widać już te wyjątkowe cechy. Zauważyłem pewne oznaki – np. drobne ugałęzienie – które rzeczywiście odróżniają sadzonki tej uprawy od sadzonek na innych, niepochodnych uprawach.

Sosna to gatunek najbardziej pospolity w Polsce i w Europie. Nie występuje jedynie tam, gdzie klimat jest wybitnie oceaniczny, oraz na obszarach najbardziej wysuniętych na południe. Na wschodzie dociera do Morza Ochockiego, a cała Skandynawia i Syberia to właśnie sosna. Na obszarze Polski wyodrębić można kilka „ras” sosny – pruska, ryska, hercyńska, karpacka i polska.

Sosna, która rośnie w moich drzewostanach, nazywana jest sosną mazurską i jest zaliczana do rasy ryskiej. Jeżeli chodzi o jakość drewna, to ta właśnie, mazurska sosna zawsze była najlepszym surowcem w całej Europie i Azji. W epoce żaglowców drzewa na maszty – wysokie i proste – pozyskiwano właśnie tu.

Przez tysiące lat ukształtował się na tych terenach konkretny genotyp sosny, dający takie, a nie inne osobniki właśnie w tych konkretnych warunkach klimatycznych. Dlatego nie jest wszystko jedno, z jakich nasion hoduje się uprawę – powinny one pochodzić z tych samych terenów co okoliczne lasy, żeby nie wprowadzać innych cech genetycznych. Oczywiście nasiona np. z Syberii wyrosłyby i tu, ale mogłyby zamierać i nie dałyby tak dobrego surowca, jak drzewa z nasion pozyskanych na miejscu, a szczególnie z drzew doborowych.

Sadzonki na moją uprawę pochodną przyjechały z Puszczy Piskiej, z okolic Guzianki. Rosną nieźle.