Na leśnym parkingu pojawił się strażnik

Kiedy spacerujecie po naszych lasach, a szczególnie gdy często podróżujecie polskimi drogami, szczególnie tymi lokalnymi korzystacie z leśnych parkingów. Na wielu z nich, fajnie i gustownie urządzonych przez leśników, pomimo ich wysiłków i zwykle dobrej współpracy z zarządami dróg i okolicznymi mieszkańcami- panuje bałagan. Porozrzucane śmieci, pozostawione stare opony i sprzęt agd, często zdemolowane urządzenia parkingu- to pospolity widok. Wiele z obiektów jest monitorowanych i bywa, że dowiadujecie się za pośrednictwem mediów, że „żałosny ktoś”, czyli taki leśny szkodnik został nagrany i ukarany za swój niecny proceder. Wszystkich parkingów i innych leśnych obiektów nie da się monitorować kamerami, stąd trzeba szukać innych rozwiązań.
05.12.2013

Kiedy spacerujecie po naszych lasach, a szczególnie gdy często podróżujecie polskimi drogami, szczególnie tymi lokalnymi korzystacie z leśnych parkingów. Na wielu z nich, fajnie i gustownie urządzonych przez leśników, pomimo ich wysiłków i zwykle dobrej współpracy z zarządami dróg i okolicznymi mieszkańcami- panuje bałagan. Porozrzucane śmieci, pozostawione stare opony i sprzęt agd, często zdemolowane urządzenia parkingu- to pospolity widok. Wiele z obiektów jest monitorowanych i bywa, że dowiadujecie się za pośrednictwem mediów, że „żałosny ktoś”, czyli taki leśny szkodnik został nagrany i ukarany za swój niecny proceder. Wszystkich parkingów i innych leśnych obiektów nie da się monitorować kamerami, stąd trzeba szukać innych rozwiązań.

Dlatego na leśnym parkingu, usytuowanym pomiędzy Pszczewem a Silną pojawił się strażnik:

8209.jpg

Wyposażony w lornetkę lustruje teren leśnictwa Silna w Nadleśnictwie Bolewice i swoją postawą odstrasza potencjalnych „szkodników”, a miłych gości zachęca do zatrzymania się na leśnym parkingu „Na dawnej granicy państwa polskiego, o którym wcześniej, w czerwcu  pisałem na blogu  http://bloglesniczego.erys.pl/blog/?p=1&id_blog=3&lang_id=5&id_post=3505

 Parking i inicjatywa leśników z Bolewic okazały się doskonałym pomysłem. To bardzo pożyteczna forma upamiętnienia dawnej granicy ustanowionej Traktatem Wersalskim i przy okazji  turystycznego udostępnienia lasów ludziom. Okolice słyną  przecież z pięknych krajobrazów, a lasy obfitują w grzyby, stąd parking cieszy się dużym zainteresowaniem. Powstało „klimatyczne” miejsce dla bezpiecznego parkowania samochodów, pozostawienia rowerów i edukacji przyrodniczej oraz historycznej. Łatwo tam trafić, bo  Zarząd Dróg Powiatowych ustawił nieco ponad 2 km za Pszczewem, przy szosie do Silnej  brązową tablicę informującą o tym atrakcyjnym miejscu turystycznym.

 To szczególny obiekt turystyczny, na którym oprócz zadaszonych ławostołów, koszy na śmieci i stojaków na rowery stoi także graniczny kamień wersalski, biało czerwony szlaban i tablica historyczna. Spośród drzew wystają troskliwie odsłonięte fundamenty dawnej strażnicy granicznej. Leśnicy z Bolewic utwardzili kamieniem spory plac i gustownie urządzili parking z myślą o wszystkich odwiedzających las oraz o miłośnikach historii. 

Na początku października to historyczne miejsce zostało wzbogacone o dodatkowy element. Na leśnym parkingu historycznym stanęła okazała, drewniana rzeźba polskiego strażnika granicznego. Stoi na posterunku granicznym tak jak stał tam Antoni Paluch 1 września 1939 roku. Każdy jednak kto jedzie tą drogą ma wrażenie, że zza zakrętu wyłania się postać leśnika czy strażnika strzegącego parkingu. Może to właśnie dlatego na parkingu jest zawsze czysto? 

 Rzeźba powstała na tegorocznym, już 12 plenerze rzeźbiarskim w Pszczewie. Jej autorem jest znany rzeźbiarz z Gardzka k. Strzelec Krajeńskich- Henryk Grudzień. Drewniany strażnik graniczny został dobrze zaimpregnowany, a potem osadzony na granitowym cokole tuż przy kamieniu granicznym przez pracowników Zakładu Usług Komunalnych w Pszczewie. Rzeźbę ustawiali w „silnieńskim lesie” panowie: Górny, Jorkstas, Cop i Rządkowski:

 8210.jpg

W naturalnych barwach drewna strażnik był jednak mało widoczny:

8211.jpg

Dlatego leśnicy z Bolewic poprosili autora rzeźby, aby ją pokolorował i sfinansowali to przedsięwzięcie. Henryk Grudzień nadał inny wyraz strażnikowi poprzez zastosowanie różnych impregnatów:

8212.jpg

 Warto wybrać się na spacer w to historyczne miejsce. Strażnik graniczny strzeże leśnego parkingu i  chętnie pozuje do pamiątkowej fotografii.

8214.jpg 

Leśniczy Jarek- leśniczy@erys.pl