Eko Wtorek i Święto Chłopa

Upał był dziś niemiłosierny ale nie przeszkodził w organizacji pięknej i pożytecznej imprezy. Powiat Międzyrzecki organizował dziś Eko Wtorek- bardzo ciekawą imprezę dla najmłodszych ale także, jak się potem okazało, również dla sporej grupy dorosłych. Nie spodziewałem się takich tłumów i gdy zajrzałem na zielony bulwar nad Obrą, nieopodal międzyrzeckiego zamku, aż mnie zatkało z wrażenia
20.06.2017

Upał był dziś niemiłosierny ale nie przeszkodził w organizacji pięknej i pożytecznej imprezy. Powiat Międzyrzecki organizował dziś Eko Wtorek- bardzo ciekawą imprezę dla najmłodszych ale także, jak się potem okazało, również dla sporej grupy dorosłych. Nie spodziewałem się takich tłumów i gdy zajrzałem na zielony bulwar nad Obrą, nieopodal międzyrzeckiego zamku, aż mnie zatkało z wrażenia

13376.jpg

Okazuje się, że sprawy troski o środowisko naturalne, segregacji odpadów i szeroko pojętej ekologii interesują wszystkich, od przedszkolaków po seniorów. Bulwar nieopodal piastowskiego zamku i międzyrzeckiego muzeum szczelnie wypełniły przedszkolaki oraz uczniowie szkół podstawowych i gimnazjalnych z terenu całego powiatu. Były rozmaite konkursy na maskotkę z odpadów i mnie osobiście bardzo spodobała się żyrafa

13377.jpg

Był pokaz mody ekologicznej, gdzie pośród wielu pomysłów pojawiła się nawet potencjalna panna młoda w sukni z płatków kosmetycznych oraz druhna w spódniczce z plastikowych kubków

13378.jpg

Były konkursy plastyczne i konkurs na najciekawsze hasło ekologiczne. Obok dzieci na festynie ekologicznym pojawiał się spora i bardzo sympatyczna reprezentacja „sprawnych inaczej” , głównie z domów pomocy społecznej, których jest aż sześć na terenie powiatu. Wpadło mi w oko hasło z Domu Pomocy Społecznej „Leśna Polana” z Jasieńca koło Trzciela, który niedawno obchodził 25-lecie istnienia

13379.jpg

Pomiędzy pokazami mody ekologiczne miałem swój mały udział w tym wydarzeniu, bo organizatorzy poprosili mnie o mini wykład związany ze śmieciami w lesie. Dzieci ze zdumieniem słuchały o tym, że plastikowa butelka rozkłada się kilkaset lat, a nawet niewinnie wyglądająca chusteczka higieniczna jest neutralizowana przez przyrodę przez wiele miesięcy. Opowiadałem o bocianach zaplątujących się w nylonowe sznurki wyrzucone przez lekkomyślnych ludzi i o tym, że leśnicy co roku wywożą z lasów górę śmieci wielkości co najmniej warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki.  Likwidowanie efektów niefrasobliwego śmiecenia kosztuje rocznie  kilkadziesiąt milionów złotych. Czy nie lepiej wydać te pieniądze choćby na edukację najmłodszych?

 Widać gołym okiem, że międzyrzecki „Eko Wtorek”  okazał się wyjątkowym wydarzeniem. Starania organizatorów i wylany pot ( dosłownie, bo upał przekraczał 30 stopni) z pewnością przyniosą efekty w przyszłości. Zaangażowanie i zainteresowanie dzieci, nauczycieli oraz rodziców sprawami ochrony środowiska i zagospodarowania odpadów było ogromne, a zatem fantastyczna przyroda naszego powiatu z pewnością zostanie zachowana.  

W sobotę z kolei czynnie uczestniczyłem w Święcie Chłopa. I nie chodziło tu wcale o uczczenie jakiegoś chłopa lecz przepięknego jeziora Chłop.

13380.jpg

 To wyjątkowej urody czyste jezioro rynnowe otoczone lasami, o ciekawej linii brzegowej, której zarys nadaje mu kształt przypominający śpiącego chłopa. Jezioro ma ponad 4 kilometry długości i powierzchnię powyżej 220 hektarów. Święto Chłopa wymyślili mieszkańcy wsi Borowy Młyn, którzy pod wodzą swojego sołtysa- pani Renaty przygotowali atrakcyjny festyn  z wieloma atrakcjami. 

 Wieś ma bardzo ciekawą historię, a moją rolą było jej przedstawienie, szczególnie dla gości festynu, którzy szczelnie wypełnili plażę przy ośrodku wypoczynkowym Borowa Zatoka. Szczególnie zaciekawiła słuchaczy legenda o damie, która co około sto lat wynurza się z fal jeziora, zwiastując nadzwyczajne wydarzenia. Na pamiątkę jednej z takich wizyt tajemniczej Damy okoliczni mieszkańcy ufundowali kapliczkę postawioną przy półwyspie Jelenia Głowa. Można przy niej pomodlić się o dobre zdrowie słowami zapisanymi tam przez Tadeusza Bryszkowskiego

13381.jpg

To nieżyjący już Dobry Człowiek, założyciel pszczewskiego Skansenu Pszczelarskiego, wielbiciel regionu i zdrowego trybu życia. Jego skansen znajduje się u podnóża Góry Wysokiej, drzemiącej nad jeziorem Chłop, o którym istnieje wiele legend i ciekawych historii.

 Okolice Pszczewa gęsto porośnięte ciekawymi, pięknymi lasami, poprzeplatane dwudziestoma czystymi jeziorami emanują wybitnie zdrowym klimatem. Nie na darmo to miejsce przed wiekami  wybrali na swoją rezydencję biskupi poznańscy, choć historia okolic, w tym Borowego Młyna sięga ery kamienia łupanego. Jednak Borowy Młyn stał się słynny w erze żelaza, bo funkcjonowały tu prymitywne dymarki, co potwierdziły wykopaliska Edwarda Dąbrowskiego, prowadzone w latach 50 XX wieku.

Przyroda i historia splata się przedziwnie i jakże ciekawie w naszych stronach, stąd z pewnością jest potrzeba organizowania tu rozmaitych świąt i festynów. Pomagają one zdobywać wiedzę i budzić świadomość, stąd zarówno Święto Chłopa jak i dzisiejszy międzyrzecki Eko Wtorek muszą być kontynuowane i stać się dobrą tradycją.

 

Leśniczy Jarek – lesniczy@erys.pl