Po raz kolejny przekazano wsparcie dla uproszczonych planów urządzenia

Działalność gospodarcza w polskich lasach, niezależnie od tego, czy to tereny należące do Skarbu Państwa, czy do indywidualnych obywateli, to nie samowolna i przypadkowa wycinka. Każdy właściciel i zarządca lasów jest obowiązany realizować wskazania przygotowane na podstawie inwentaryzacji. Co dekadę wykonują je wyspecjalizowane firmy, tworząc plany urządzenia lasu.
27.11.2020 | Rafał Zubkowicz, Zespół ds. Mediów DGLP

Działalność gospodarcza w polskich lasach, niezależnie od tego, czy to tereny należące do Skarbu Państwa, czy do indywidualnych obywateli, to nie samowolna i przypadkowa wycinka. Każdy właściciel i zarządca lasów jest obowiązany realizować wskazania przygotowane na podstawie inwentaryzacji. Co dekadę wykonują je wyspecjalizowane firmy, tworząc plany urządzenia lasu.

Lasy Państwowe wykonują plany urządzenia lasów z własnych środków. Koszty planów uproszczonych, które służą indywidualnym Polakom czy też wspólnotom gruntowym i leśnym, ponosi starostwo. Starostowie, którzy zgodnie z przepisami nadzorują gospodarkę leśną w lasach niestanowiących własności Skarbu Państwa, mieli dotąd trudności ze znalezieniem środków na ten cel. W efekcie w niektórych częściach Polski planów od lat nie było bądź były nieaktualne.

Od 2017 r. pewnym źródłem pieniędzy na ten cel stał się program dofinansowywania uproszczonych planów urządzenia lasu ze środków funduszu leśnego. Funduszem dysponuje Dyrektor Generalny Lasów Państwowych, który corocznie organizuje nabór wniosków z powiatów.

I tak z każdą kolejną edycją zmniejsza się obszar lasów, którym brakuje aktualnego upul. Dzięki ok. 10 mln zł przekazanych na ten cel dziś dokumentację urządzeniową posiada już ok. 90 proc. lasów niepaństwowych.

Zainteresowanie powiatów tegorocznym naborem było niemniejsze niż w poprzednich latach. I to mimo wprowadzonego limitu wsparcia, które pokryje co najwyżej 50 proc. kosztów wykonania planów. Pozytywną opinię uzyskały wnioski 37 starostw. Powierzchnia lasów, dla których zostaną wykonane plany to prawie 80 tys. ha. Będą kosztowały ok. 4,1 mln zł, z czego z funduszu leśnego będzie pochodziło ponad 2 mln zł.

Warto dodać, że od tego roku zmieniła się nie tylko wysokość wsparcia. Nowe regulacje (zarządzenie Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych) kładą większy nacisk na kontrole prac urządzeniowych, zarówno w terenie, jak i ostatecznych opracowań projektów planów. To ważne, bowiem celem wsparcia oferowanego przez Lasy Państwowe jest – oprócz wypełniania „białych plam” na leśnej mapie Polski – standaryzacja i poprawa jakość dokumentacji urządzeniowej. Wymagany dziś standard zakłada m.in., że uproszczony plan urządzenia ma postać cyfrowej bazy danych wraz z mapą numeryczną. Dzięki temu można nimi zasilać zasoby Banku Danych o Lasach (bdl.lasy.gov.pl), rozwijając kolejny projekt finansowany przez Lasy Państwowe.

Standaryzacja i cyfrowa postać upul podnosi wiarygodność danych Banku Danych o Lasach, ale także pozwala wdrażać kolejne, użytkowe funkcjonalności banku. Obecnie w fazie testów są moduły kontroli danych cyfrowych, nadzoru nad lasami niepaństwowymi oraz sprawozdawczości z zakresu wykonania przez właścicieli zadań ujętych w planach. Będzie można z nich korzystać najprawdopodobniej od początku przyszłego roku.