Pamiętano o „Wojennych Leśnikach”

„Wojenni Leśnicy” po raz kolejny zostali wezwani do Apelu Poległych 5 sierpnia przy obelisku w Bliźnie. Ponad 70 lat temu toczyły się tam walki o poligon, na którym Niemcy testowali swoją cudowną broń, pociski V-2.
07.08.2017 | Artur Święch, Nadleśnictwo Tuszyma

„Wojenni Leśnicy” po raz kolejny zostali wezwani do Apelu Poległych 5 sierpnia przy obelisku w Bliźnie. Ponad 70 lat temu toczyły się tam walki o poligon, na którym Niemcy testowali swoją cudowną broń, pociski V-2.

W imieniu pracowników Nadleśnictwa Tuszyma (RDLP w Krośnie) pod obeliskiem poświęconym wszystkim, którzy brali udział w operacjach uwieńczonych zdobyciem bezcennych informacji o niemieckiej broni V-1 i V-2, wiązankę złożył zastępca nadleśniczego Bogdan Tomaszewski z pracownikami, Rafałem Mazurem i Kamilem Fröhlichem.
 
Decyzja o lokalizacji poligonu V-2 (Truppenübungsplatz Heidelager, Artilleriezielfeld-Blizna) w Bliźnie, będącego od początku jego istnienia w zasięgu Nadleśnictwa Tuszyma (o dawnej nazwie „Biały Bór”) zapadła w sierpniu 1943 r., po zbombardowaniu przez aliantów głównego ośrodka rakietowego w Peenemünde (informacje o lokalizacji ośrodka oraz prowadzonych tam pracach zostały przekazane aliantom przez wywiad Armii Krajowej).  
 
Zarządcą lasów okalających poligon Blizna został niemiecki oficer Peter Marksen, który z wykształcenia był leśnikiem. Po lustracji terenowej pod względem poprawności prowadzenia gospodarki leśnej podległych mu terenów, osobiście zatwierdził skład kadry leśników do pracy w Nadleśnictwie (Forstamt) Wola Ociecka.

Dzięki swoim kompetencjom w gospodarowaniu lasem, miejscowym leśnikom udało się zdobyć zaufanie Petera Marksena, a swoją patriotyczną postawą zdobyli zaufanie miejscowej ludności.
To pozwoliło im na założenie leśnej siatki wywiadowczej, której celem było zdobycie informacji na temat budowy rakiet V-2 oraz struktury organizacyjnej poligonu i jego działań.
 
Po 60 latach od tamtych wydarzeń, poprzedni nadleśniczy Zygmunt Jurasz postanowił uchronić od zapomnienia losy leśników, którzy pokrzyżowali plany hitlerowskich Niemiec nad pracami udoskonalenia śmiercionośnej broni.
 
Wspólnie z redaktorem Adamem Sikorskim, archeologami, historykami, pasjonatami militarnych zabytków, leśnikami z Nadleśnictwa Tuszyma w ramach programu „Było minęło” przemierzył leśne ścieżki śladami V-2. Prace te przyniosły niespodziewane rezultaty. W okolicznych lasach odnaleziono około 1500 części rakiet V-2.
 

Nic więc dziwnego, że w budynku nadleśnictwa powstała interaktywna sala poświęconą leśnikom, którzy też „ocalili Londyn”, głównym przeznaczeniem pocisków V-2 był ostrzał miast Wielkiej Brytanii.
Sala w nadleśnictwie podzielona jest na trzy części: wnętrze leśniczówki, fragment lasu z lejem po wybuchu rakiety oraz bunkier, z którego Niemcy obserwowali starty rakiet.
Eksponowane są w niej zdjęcia, stare sprzęty, narzędzia, dokumenty oraz odnalezione części rakiet V-2. Pracownicy nadleśnictwa prowadzoną w niej stałą edukację przyrodniczo-historyczną upamiętniająca wydarzenia z tamtych lat.