O roli zdrowej żywności z polskich lasów [wideo]

Znaczenie zdrowego odżywiania, ze szczególnym uwzględnieniem roli dziczyzny oraz żywności pochodzącej ze środowiska naturalnego w kontekście zagrożeń ze strony GMO, to główne tematy konferencji, która z inicjatywy Ministerstwa Środowiska odbyła się 9 września w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
11.09.2017 | Jerzy Drabarczyk

Znaczenie zdrowego odżywiania, ze szczególnym uwzględnieniem roli dziczyzny oraz żywności pochodzącej ze środowiska naturalnego w kontekście zagrożeń ze strony GMO, to główne tematy konferencji, która z inicjatywy Ministerstwa Środowiska odbyła się 9 września w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.

Średnio każdego roku w Polsce jest skupowanych około 13 tys. ton mięsa zwierzyny łownej, z tego ponad 65 proc. trafia głównie do Niemiec. - To oznacza, że Polska jest znaczącym producentem i eksporterem dziczyzny w Europie - podkreślano w czasie sobotniej konferencji. Niestety, dziczyzna nadal zbyt często nie gości na polskich stołach. Jak wynika z danych, rocznie statystyczny Polak zjada zaledwie od 0,05 do 0,15 kg tego mięsa.

Ma to się zmienić dzięki jednemu z kilkunastu programów rozwojowych realizowanych dziś w Lasach Państwowych jest projekt zatytułowany „Zdrowa żywność z polskich lasów”. W ramach projektu powstanie m.in. infrastruktura służąca do skupu, składowania, przechowywania i bezpośredniej sprzedaży dziczyzny. – Chcemy też wspomóc tworzenie sieci producentów żywności, produktów pochodzących z lasu, w skład której wejdą mali przedsiębiorcy, przetwórcy oraz gospodarstwa indywidualne. Zamierzamy zorganizować także kanały dystrybutorów żywności i artykułów pochodzących z lasów. Będziemy również chronić pszczoły, m.in. zwiększając w lasach udział roślin miododajnych – wyjaśniał dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski.

Dodał, że LP zamierzają w wielu regionalnych dyrekcjach uruchomić sieć sklepów promocyjnych. Niebawem takie sklepy powstaną na terenie RDLP Katowice, Radom, a także w budynku DGLP. – Będziemy tam promować zdrową żywność związaną z dziczyzną, ale również to co las daje, a więc płody runa leśnego – grzyby i owoce leśne.

Według prof. Marii Rudej z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Stanisława Pigonia w Krośnie, dziczyzna była pierwszym mięsem w jadłospisie człowieka, powszechne kiedyś w polskiej kuchni, dzisiaj jest mięsem smakoszy.

Jak zauważyła profesor dziczyznę na tle jakości żywieniowej innych mięs wyróżnia: dużo więcej łatwostrawnego białka, mioglobiny i aminokwasów egzogennych, mniejsza ilość tłuszczu przy zdecydowanie korzystniejszym stosunku kwasów tłuszczowych i więcej szczególnie ważnych w profilaktyce zdrowia wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Ponadto mniej cholesterolu oraz więcej witamin z grupy B, potasu, fosforu, cynku, magnezu, a przede wszystkim żelaza. Jest to produkt mniej kaloryczny, a więc bardziej dietetyczny.

W Polsce na liście zwierząt łownych umieszczonych jest 31 gatunków. Podstawowe źródło dziczyzny stanowią jelenie, sarny, dziki, daniele i zające, a z ptactwa kuropatwy i bażanty.

 

Z kolei prof. Wanda Olech-Piasecka z SGGW podejmując wątek dotyczący dziczyzny powiedziała, że najwięcej dziczyzny w świecie dostarcza kontynent afrykański. W Europie wielkość produkowanej dziczyzny nie przekracza 3,5 proc. ogólnej produkcji mięsnej. W Polsce roczna produkcja wynosi ok. 14,5 tys. ton przy ogólnej rocznej skali produkcji mięsa sięgającej 3,5 mln ton, czyli dziczyzna to ok. 0,5 proc. produkcji mięsnej.

Niestety, o czym wielokrotnie mówiono podczas konferencji, surowiec skupowany jest po zaniżonych cenach (od 4 zł do 14 za kg, a często zdarza się, że skupy płacą jedynie 50 gr za kg). Następnie dziczyzna eksportowana jest poza granice kraju, skąd 10-15 proc. przetworzonego surowca wraca do Polski i tu sprzedawany jest po bardzo wysokich cenach.

Prof. Wanda Olech przypomniała również, że elementy środowiska niezbędne dla populacji zwierząt, to nie tylko odpowiednie zasoby pokarmu, ale równie istotne jest schronienie gwarantujące dobrostan. - Obecnie w przekształconym przez człowieka środowisku nie możemy oczekiwać, że przyroda sama sobie poradzi, więc czynna ochrona zasobów przyrodniczych jest wręcz naszym obowiązkiem - mówiła.
Dodała, że racjonalnie prowadzona gospodarka łowiecka w ścisłej współpracy z rolnictwem i leśnictwem jest narzędziem gospodarowania populacjami zwierząt ukierunkowanym na minimalizowanie konfliktu z działalnością rolniczą.

Konferencji towarzyszyły targi na placu Defilad promujące produkty pochodzące z polskich lasów. Odwiedzający mogli degustować potrawy i wyroby z dziczyzny, a także je kupić. Była to doskonała okazja, aby zapoznać się z ofertą firm zajmujących się przerobem dziczyzny oraz darami runa leśnego. Na scenie odbywały się prelekcje tematyczne oraz pokazy gotowania. Atrakcją był również Teatr Kulinarny, który przez cały dzień przygotowywał gulasz z dziczyzny, aby nakarmić przybywających pod Pałac Kultury i Nauki.

Dyrektor generalny LP nawiązał do wypowiedzi specjalistów z Uniwersytetów Medycznych Gdańskiego i Warszawskiego dotyczących skutków, w tym onkologicznych, jakie niesie za sobą nieprawidłowe odżywianie się.

– Dzisiaj m.in. usłyszeliśmy jak zdrowa jest żywność pochodząca z polskich lasów i jak niezdrowe potrafią być niektóre rynkowe produkty żywnościowe – mówił.

Z przytaczanych podczas konferencji danych wynika, że coraz poważniejszym problemem zdrowotnym, zwłaszcza w ciągu ostatniego trzydziestolecia, stała się nadwaga i otyłość. W Polsce problem nadwagi i otyłości dotyczy już 12-15 proc. dzieci i młodzieży.

Minister środowiska Jan Szyszko zaznaczył, że w krajach Europy produkuje się bardzo dużo żywności, ale jest przy tym ogromne zapotrzebowanie na  żywność ekologiczną. –W Europie obserwuje się dziś wręcz bojkot żywności, produkowanej na bazie  tzw. najnowszych technologii, włącznie z genetycznie modyfikowanymi organizmami – podkreślał Jan Szyszko.
Konferencja dotyczyła nie tylko zdrowej żywności z polskich lasów, ale również zagrożeń jakie są związane z produkcją żywności GMO. Obecni podczas sobotniej konferencji naukowcy przytaczali wyniki badań dotyczących zwiększenia udziału w uprawach roślin genetycznie modyfikowanych.

Prof. dr hab. Jan Narkiewicz-Jodko z Instytutu Ogrodnictwa zauważył, że badania niezależnych ekspertów wykazały, że żywność i pasze modyfikowane genetycznie są szkodliwe dla zdrowia organizmów stałocieplnych i bioróżnorodności. W roślinach transgenicznych powstają nowe, dotychczas nieznane rodzaje protein, które wywołują nieprzewidywalne efekty środowiskowe i zdrowotne. Według informacji badaczy amerykańskich np. masowy upadek kolonii pszczół w USA jest wyraźnie powiązany z GMO. Również najnowsze badania amerykańskie i chińskie dowiodły, że łamanie barier immunologicznych przez GMO umożliwia przeskakiwanie złośliwych szczepów wirusów ze świata roślinnego do świata zwierzęcego, a szczególnie do pszczół

Konferencję naukową „Żywność darem dla życia i zdrowia – w świetle zagrożeń od GMO” zorganizowano przy współudziale Lasów Państwowych, SGGW,  Polskiego Związku Łowieckiego, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, a także Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, NSZZ RI „Solidarność” oraz Instytutu im. Jana Pawła II „Pamięć i Tożsamość". Partnerem były senackie komisje -  Środowiska oraz Zdrowia.