Zwierzęta zimą. Jak dokarmiać, żeby im nie zaszkodzić?

Mroźna i śnieżna zima to trudny okres dla dzikich zwierząt, które mają ograniczony dostępu do pożywienia oraz wody. Leśnicy wspólnie z myśliwymi oraz wolontariuszami ze szkół i organizacji pozarządowych pomagają zwierzętom leśnym przetrwać zimę. Lasy Państwowe na dokarmianie zwierząt leśnych w okresie zimowym przeznacza ponad 6 mln zł.
04.01.2019

Mroźna i śnieżna zima to trudny okres dla dzikich zwierząt, które mają ograniczony dostępu do pożywienia oraz wody. Leśnicy wspólnie z myśliwymi oraz wolontariuszami ze szkół i organizacji pozarządowych pomagają zwierzętom leśnym przetrwać zimę. Lasy Państwowe na dokarmianie zwierząt leśnych w okresie zimowym przeznacza ponad 6 mln zł.

Do marca tego roku Lasy Państwowe na ten cel przeznaczą 6,7 mln zł, natomiast w poprzednim sezonie wydały jeszcze więcej, gdyż niemal 7 mln zł.

W okresach srogiej zimy leśnicy wykonują również szereg prac, aby ułatwić bytowanie zwierzyny. Najczęściej wystarcza odśnieżanie dróg leśnych i miejsc występowania naturalnego pokarmu, jak borówka czernica czy wrzos.

Podczas prac leśnych pozostawiana jest część drzew do spałowania, czyli ogryzania kory przez zwierzęta, np. jelenie i daniele. Przed niedostatkiem wody chroni natomiast podanie soczystej karmy – buraków, marchwi, ziemniaków oraz jabłek.

Karma jest dostępna w stałych punktach dokarmiania takich jak paśniki czy buchtowiska. Warto dodać, że corocznie w lasach leśnicy wykładają ponad 1 tys. ton siana.

To nie wszystko. Dużą rolę w odżywianiu zwierzyny i zapobieganiu chorobom odgrywają składniki mineralne, zwłaszcza sól.

Zapotrzebowanie na nią pokrywane jest z naturalnego żeru, karmy oraz częściowo z lizawek. Czym są lizawki? To drewniany słupek z kostką soli umieszczoną na  jego wierzchołku. Sól, która jest źródłem ważnych pierwiastków pod wpływem wilgoci rozpuszcza się spływa po słupku. Zwierzęta chętnie ją zlizują. Corocznie leśnicy do lizawek wykładają 220 ton soli.

Dokarmianie zwierząt leśnych to prawdziwa sztuka, ponieważ z dostarczaniem pokarmu nie można przesadzać. Najważniejsze jest dokarmianie zwierzyny w warunkach ekstremalnych, które mogą zagrażać ich życiu. Nie powinno się tego robić podczas łagodnych zim, wtedy zwierzęta powinny radzić sobie same w zdobywaniu pokarmu.

„Dokarmianie” jak sam nazwa wskazuje jest częściową pomocą zwierzętom w trudnych warunkach środowiskowych. Zwierzęta nie mogą „zapomnieć”, jak szuka się pokarmu samodzielnie w lesie.

Dokarmiać należy systematycznie i w stałych miejscach. Nie należy podawać karmy przez cały rok, gdyż w pozostałych sezonach – las i pola wyżywią dzikie zwierzęta.

Należy pamiętać, że zwierzęta leśne można dokarmiać tylko w porozumieniu z leśniczym lub przedstawicielem koła łowieckiego. Osoby takie wskażą miejsca, gdzie można wyłożyć karmę. Trzeba zwrócić uwagę również na rodzaj dostarczanego pożywienia, ponieważ podanie niewłaściwej karmy może spowodować u zwierząt choroby, osłabienie organizmu, a nawet śmierć.

dokarmianie.jpg

Wykładanie karmy ma zatrzymać  jak najwięcej zwierzyny w lesie. Poszukujące jedzenia zwierzęta znacznie rzadziej podchodzą w okolice dróg, a tym samym zmniejsza się ryzyko kolizji z pojazdami. Poza tym zwierzęta rzadziej wychodzą na pola uprawne, tym samym wyrządzając mniej szkód rolnikom.

Leśnicy pomagają także ptakom. Trzeba pamiętać, że skrzydlatej braci nie należy podawać pieczywa, gdyż zawiera sól i substancje ulepszające oraz konserwanty. Ptaki mają ograniczone możliwości wydalania soli. Podawany im chleb powoduje często poważną chorobę - kwasicę. Karma dla ptaków powinna przypominać ich naturalny pokarm.

Natomiast bywalcy karmników - sikory, kosy kwiczoły, wróble, dzwońce, trznadle i dzięcioły – nie pogardzą surową, ale niesoloną słoniną, łuskanymi orzechami, ziarnami słonecznika, mrożonymi porzeczkami, aronią, owocami dzikiego bzu, suszonymi, drobnymi rodzynkami, płatkami owsianymi czy prosem.

Dobrym sposobem jest zatopienie ziaren w niesolonym łoju lub smalcu. Jeśli zostanie wywieszona słonina, to nie powinna wisieć dłużej niż dwa tygodnie. Nawet jeśli ptaki jej nie zjedzą trzeba ją wyrzucić, gdyż po tym czasie jest już zjełczała.
Należy pamiętać, aby absolutnie nie karmić ptaków produktami z solą, np. boczkiem, solonymi orzeszkami czy słonecznikiem, gdyż zimą ptaki mają utrudniony dostęp do wody pitnej.

Warto pamiętać, że dokarmianie można rozpocząć wraz z nadejściem zimy, czyli ujemnej temperatury i opadów śniegu. Zbyt wczesne wykładanie jedzenia może opóźnić naturalną migrację niektórych gatunków. Należy je natomiast zakończyć wiosną, w okolicach kwietnia.