Żółw błotny zawędrował do Nadleśnictwa Krasiczyn

Stanowisko żółwia błotnego odnotowali na swoim terenie leśnicy z krośnieńskiego Nadleśnictwa Krasiczyn. W maju o żółwiu na swoim terenie donosili leśnicy z Nadleśnictwa Cisna. Żółw błotny to rzadki i jedyny przedstawiciel żółwi naturalnie występujący w Polsce.
19.06.2020

Stanowisko żółwia błotnego odnotowali na swoim terenie leśnicy z krośnieńskiego Nadleśnictwa Krasiczyn. W maju o żółwiu na swoim terenie donosili leśnicy z Nadleśnictwa Cisna. Żółw błotny to rzadki i jedyny przedstawiciel żółwi naturalnie występujący w Polsce.

Teraz zaś osobnik tego gatunku został stwierdzony ̇na terenie naszego nadleśnictwa!" napisali na swoim profili leśnicy z Nadleśnictwa Krasiczyn.

Mieszkaniec podprzemyskiej wsi zgłosił się̨ do leśników z prośbą o wsparcie, gdyż zauważył na swojej posesji żółwia. Nie było wątpliwości, że jest to żółw błotny. Sprawa została przekazana Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Pod koniec maja o odnotowaniu żółwia na swoim terenie donosili leśnicy z Nadleśnictwa Cisna. Gada zauważono okolicy rezerwatu „Olszyna łęgowa w Kalnicy". Najprawdopodobniej na tym bagiennym obszarze jest nienotowane nigdy wcześniej stanowisko jednego z najrzadszych i najbardziej chronionych gatunków w Polsce. Sprawa została przekazana do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Żółw błotny to  jedyny rodzimy gatunek żółwia i od wielu lat ma w leśnikach sojuszników.

Prawdopodobnie największa populacja tego gada, ok. 1500 żółwi, występuje na Polesiu, głównie w nadleśnictwach Sobibór, Chełm i w Poleskim Parku Narodowym.

Żółwie błotne (Emys orbicularis) żyją również w radomskim Nadleśnictwie Kozienice, to druga pod względem wielkości populację w Polsce. Na podwórku tamtejszej izby dydaktyczno-muzealnej żyje siedem żółwi. Trafiły tu, jako osobniki chore, ranne, osłabione. W naturze mogłyby sobie nie poradzić.

 zolw_blotny_szer2000px.jpg

 

Na Mazowszu żółwie można spotkać w rezerwacie przyrody Borowiec w Nadleśnictwie Zwoleń. Łącznie jest ich tam około stu.  Tam jest  realizowany projekt ochrony mokradeł, a żółwie są związane z obszarami wodno-błotnymi. Natomiast w mazurskiej ostoi gatunku żyje ich kilkaset.

W ubiegłym roku w utworzono specjalnie przygotowane dla tych gadów stanowisko w katowickim Nadleśnictwie Siewierz. Przypomnijmy, że sześć żółwi błotnych zostało wypuszczonych w sierpniu 2019 r. Oczko wodne ma maksymalną głębokość ok. 2 m, otoczenie nawiązuje do naturalnych ekotonów wodno-lądowych, a obiekt jest zabezpieczony przed ewentualnym oddalaniem się żółwi oraz umożliwia prowadzenie obserwacji przez odwiedzających.

Jednak, aby krajowy żółw przetrwał potrzebne jest mu wsparcie człowieka. Dlaczego? Niekorzystnie na populację żółwia wpływa zarastanie łąk i polan drzewami oraz presja drapieżników. Czynna ochrona gatunku jest prowadzona w lubelskim Nadleśnictwie Chełm. Nadleśnictwo po raz pierwszy włączyło się w ochronę żółwia błotnego kilka lat temu. Poszerzono polany śródleśne i usunięto zadrzewienia oraz  krzewy. Ocienianie gniazd oddziałuje niekorzystnie na złożone w glebie jaja, które są niedogrzane i młode żółwie po prostu nie mogą się wylęgnąć.

Jako lęgowiska chełmskie żółwie błotne wykorzystują obrzeża borów sosnowych i grądów, większość swojego życia spędzają w małych zbiornikach wodnych, dawnych wyrobiskach pozostałych po wydobyciu torfu. Paradoksalnie, w przyszłości na populację żółwi może negatywnie wpłynąć niepozyskiwanie torfu, gdyż liczba oczek wodnych może być niewystarczająca.

Poza niekontrolowanym wzrostem roślinności największym zagrożeniem dla żółwi są drapieżniki – głównie lisy, które rozkopują gniazda w poszukiwaniu jaj. Ponadto młode żółwie są łatwym kąskiem dla lisów, jenotów czy kun oraz krukowatych.

Ponieważ żółwie błotne przez większość czasu przebywają w wodzie, ich zaobserwowanie nie jest proste. Najłatwiej spotkać samice, które wędrują na lęgowiska w okresie maj – czerwiec. Nie wolno ich wtedy łapać czy podnosić, bo po złapaniu, samica udająca się na lęgowisko wypuszcza wodę, która ma zmiękczyć ziemię przy kopaniu gniazda. Bez niej nie będzie wstanie wykopać dołu.

To nie jest jedyna ciekawostka o żółwiach. Płeć żółwi można rozpoznać po płaskim pancerzu brzusznym, zwanym plastronem. U samca jest on lekko wklęsły, gdyż wtedy łatwiej mu wejść na partnerkę podczas kopulacji. Poza tym u samic tęczówka zabarwiona jest na żółto lub brązowo, z żółtymi plamkami. Samiec ma natomiast ślepia pomarańczowe. Różnice widać też często w wielkości obu płci – samice są zwykle większe i cięższe, osiągają wagę do półtora kilograma, samiec rzadko kiedy przekracza kilogram.

Żółw błotny to jedyny rodzimy gatunek żółwia. Ze względu na niewielką populację został wpisany do Polskiej czerwonej księgi zwierząt, jako gatunek bardzo silnie zagrożony wyginięciem, już w 1935 r. został objęty ścisłą ochroną.  Od kilkunastu lat jest realizowany program ochrony, a jednym z jego liderów jest Poleski Park Narodowy.

Nie należy mylić żółwi błotnych z żółwiami czerwonolicymi. Te ostatnie sprowadzano w latach 90-tych ubiegłego wieku z Ameryki Północnej w celach hobbystycznych. Niestety nierzadko zdarzało się, że lekkomyślni właściciele wypuszczali je na wolność, nie biorąc pod uwagę konsekwencji dla środowiska. Dziś w Europie zostały uznany za gatunek inwazyjny.