Wypadek podczas zawodów, pilot został odnaleziony w lesie

Podczas odbywających się zawodów szybowcowych w Lisich Kątach niedaleko Grudziądza doszło do wypadku. Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn dwie maszyny zderzyły się podczas lotu. Jeden z szybowców spadł na teren Nadleśnictwa Dąbrowa (RDLP w Toruniu).
04.06.2019 | Joanna Bock, Nadleśnictwo Dąbrowa

Podczas odbywających się zawodów szybowcowych w Lisich Kątach niedaleko Grudziądza doszło do wypadku. Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn dwie maszyny zderzyły się podczas lotu. Jeden z szybowców spadł na teren Nadleśnictwa Dąbrowa (RDLP w Toruniu).

Informację o wypadku opublikowano na profilu Nadleśnictwa Dąbrowa. W poniedziałek 3 czerwca doszło do zderzenia w powietrzu dwóch szybowców. Jedna z maszyn spadła na teren leśnictwa Bojanowo, będącego częścią Nadleśnictwa Dąbrowa.

Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu tuż po godz. 16. Po dotarciu na miejsce strażacy znaleźli roztrzaskany szybowiec. W środku jednak nie było pilota. Mężczyzna wyskoczył z uszkodzonej maszyny, strażacy odnaleźli go w pobliskim lesie. Pilot miał ogromne szczęście, ponieważ poza kilkoma zadrapaniami, nie doznał większych obrażeń.

Piloci szybowców zaopatrzeni są w tzw. spadochrony ratownicze, w zależności od masy pilota i warunków atmosferycznych, spadają one z prędkością nawet 6-7 m/s. Przy takiej prędkości nie ma możliwości wyhamowania, kierowanie również jest bardzo ograniczone, podczas lotu nie ma możliwości wykonania jakiegokolwiek zakrętu.

Natomiast pilot drugiej maszyny doleciał do pobliskiego lotniska, które znajduje się w Lisich Kątach koło Grudziądza. Straty oszacowano na ok. 60 tys. zł.