Wilk to częsty gość nadleśnictwa

Po raz kolejny leśna fotopułapka zarejestrowała w lasach Nadleśnictwa Krzystkowice (RDLP w Zielonej Górze) wilka.
29.04.2016 | Karol Zawal, Nadleśnictwo Krzystkowice

Po raz kolejny leśna fotopułapka zarejestrowała w lasach Nadleśnictwa Krzystkowice (RDLP w Zielonej Górze) wilka.

Po raz pierwszy wilka w Nadleśnictwie Krzystkowice sfotografowano dwa lata temu. Po raz drugi, zaledwie kilka dni temu, monitoring zarejestrował zwierzę jak przebiega przez leśną drogę.
Leśnicy przypuszczają, że ich nadleśnictwo od jakiegoś czasu jest regularne odwiedzane przez tego drapieżnika. - Nie ma potwierdzonych przez służby terenowe nadleśnictwa przypadków stałego pobytu wilczych rodzin i wychowywaniu przez nie młodych - mówi Andrzej Staniszewski, nadleśniczy Nadleśnictwa Krzystkowice. - Obserwowane są pojedyncze osobniki, których szlaki wędrówek przebiegają przez nasze tereny.

Leśnicy dodają, że pojawienie się wilka świadczy o zwiększającej się bioróżnorodność tamtejszych terenów leśnych. Obecność tego drapieżnika wywiera duży wpływ na zwierzynę leśną: jelenie, sarny i dziki, które stały się bardziej czujne. W miejscach odwiedzanych przez wilki zwierzyna tworzy większe grupy, krócej śpi i wykazuje objawy stresu. 

Grupy rodzinne wilków zajmują areały nawet ponad 100 km2, w ciągu doby potrafią przejść  do 20 km. W 1998 r. wilki zostały objęte całkowitą ochroną, dzięki czemu w ciągu niemal 20 lat ich populacja bardzo wzrosła. Według danych Ministerstwa Środowiska w 2013 r. obszar Polski zasiedlały 1122 wilki. Coraz większa liczba tych drapieżników przyczynia się do ich powrotu na tereny, na których wcześniej występowały.

Należy pamiętać, że zwierzęta te nie stanowią zagrożenia dla ludzi, są płochliwe i unikają kontaktu z człowiekiem.