Wilczyca została jednak potrącona przez samochód

Nie potwierdziły się podejrzenia o skłusowanie wadery znalezionej 3 października na terenie Nadleśnictwa Rymanów (RDLP w Krośnie).
11.10.2017 | Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie

Nie potwierdziły się podejrzenia o skłusowanie wadery znalezionej 3 października na terenie Nadleśnictwa Rymanów (RDLP w Krośnie).

Sekcja zwłok kilkuletniej wadery wykonana przez lekarza weterynarii wskazuje, że przyczyną śmierci było między innymi złamanie kręgu szyjnego kręgosłupa z przerwaniem rdzenia kręgowego. W dokumentach z sekcji zwłok samicy wilka można przeczytać, że „nie stwierdzono uszkodzenia narządów wewnętrznych klatki piersiowej oraz narządów wewnętrznych jamy brzusznej z wyjątkiem wątroby”.

Początkowo podejrzewano, że wilk padł ofiarą kłusownika, gdyż na ciele zwierzęcia była widoczna rana przypominająca postrzał. Okazało się, że było to przecięcie skóry od wewnątrz przez złamane żebra. „Stwierdzono liczne złamania kości żeber prawej strony” - napisano.

Według lekarza weterynarii rodzaj odniesionych obrażeń oraz miejsce znalezienia zwłok (przy drodze w miejscowości Surowica) mogą wskazywać na wypadek komunikacyjny.