Więcej wody dla przyrody

„Więcej wody dla przyrody. Retencja w Lasach Państwowych” to temat konferencji zorganizowanej 23 czerwca w Warszawie, podsumowującej dwa duże programy – małej retencji nizinnej i górskiej – realizowane w ostatnich latach przez leśników.
24.06.2015 | Krzysztof Fronczak

„Więcej wody dla przyrody. Retencja w Lasach Państwowych” to temat konferencji zorganizowanej 23 czerwca w Warszawie, podsumowującej dwa duże programy – małej retencji nizinnej i górskiej – realizowane w ostatnich latach przez leśników.

 Niski poziom wód gruntowych oraz susze coraz częściej dają się w naszym kraju we znaki. Z drugiej strony coraz częstszym zjawiskiem są okresowe nagłe wezbrania wód i niszczycielskie powodzie. Cierpi na tym gospodarka narodowa, cierpi też przyroda, w tym lasy. Tylko w 2009 r. straty Lasów Państwowych, spowodowane ulewnymi deszczami i powodziami w południowej Polsce wyniosły ponad 65 mln zł.

Zasoby wodne Polski należą do jednych z najmniejszych w Europie.

Podstawowym problemem jest niedostatek zbiorników wodnych, mogących magazynować wodę. Dążąc do poprawy tej sytuacji, Lasy Państwowe już od połowy lat 90. z powodzeniem realizowały projekty małej retencji leśnej, sięgając po środki EkoFunduszu, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej otworzyło drogę do funduszy wspólnotowych, toteż w 2006 r. w Dyrekcji Generalnej zrodził się pomysł, by skoncentrować działania. W efekcie postały dwa duże programy: „Zwiększanie możliwości retencyjnych oraz przeciwdziałanie powodzi i suszy w ekosystemach leśnych na terenach nizinnych” oraz „Przeciwdziałanie skutkom odpływu wód opadowych na terenach górskich. Zwiększanie retencji i utrzymanie potoków oraz związanej z nimi infrastruktury w dobrym stanie”. Oba znalazły się w Programie Operacyjnym „Infrastruktura i Środowisko”, a rolę koordynatora powierzono Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych.

W sumie w ramach tych programów w LP zrealizowano 7100 różnych obiektów na terenie 232 nadleśnictw (ponad połowa wszystkich w Polsce). Dzięki temu można magazynować w lasach ponad 40 mln m sześc. wody. Łączny koszt realizacji programów małej leśnej retencji nizinnej i górskiej przekroczył 358 mln zł.

- To pierwsze tak wielkie przedsięwzięcie tego typu w Europie. Dość powiedzieć, że trzeba było przeprowadzić 1400 postępować przetargowych, uzyskać 25 tys. decyzji-pozwoleń, sporządzić tysiące faktur. Nikt wcześniej nie realizował podobnych projektów, nie można więc było skorzystać z czyichś doświadczeń – stwierdził Adam Wasiak, dyrektor generalny Lasów Państwowych podczas konferencji.

Maciej Grabowski, minister środowiska (sprawował patronat honorowy nad konferencją), gratulując leśnikom zwrócił uwagę, że dzięki nim przybyło małych, przyjaznych dla przyrody obiektów hydrotechnicznych. Na ważną rolę tych inwestycji zwracano uwagę podczas prezentacji przedstawionych przez nadleśnictwa, a potem w dyskusji.
Głos zabrali m.in. Wiesław Krzewina, zastępca dyrektora generalnego LP, szefowie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (dyr. Michał Kiełsznia), NFOŚiGW (wiceprezes Krystian Szczepański), Fundacji WWW Polska (prezes Małgorzata Dul-Komosińska), CKPŚ (dyr. Piotr Adamski), przedstawiciele świata nauki (prof. Marek Gromiec z Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania).

- Cieszą nas zgłoszenia nowych inwestycji do kolejnej unijnej perspektywy finansowej - do początku czerwca br. otrzymaliśmy ponad 650 zgłoszeń. Wierzę, że zyskany potencjał wykorzystamy przy kontynuacji projektów retencyjnych – powiedział  Adam Wasiak.

Podczas konferencji wręczono nagrody „Lidera retencji”. W kategorii małej retencji nizinnej otrzymały je nadleśnictwa: Goleniów, Jagiełek, Janów Lubelski, Jarocin, Lipka, Maskulińskie, Przasnysz, Radom, Runowo, Ruszów, Szczytno, Świętoszów, Zawadzkie, a spośród jednostek organizacyjnych LP realizujących projekty retencji górskiej: Baligród, Bielsko, Dynów, Jawor, Henryków, Lądek Zdrój, Lubaczów, Łosie, Nawojowa oraz Wałbrzych.