Wezbrane rzeki wystąpiły z brzegów

Leśnicy z kolejnych nadleśnictw położonych na południu Polski donoszą o podtopieniach. W krośnieńskich nadleśnictwach lokalne, dotąd niewielkie rzeczki zalały wiele dróg.
23.05.2019 | CILP

Leśnicy z kolejnych nadleśnictw położonych na południu Polski donoszą o podtopieniach. W krośnieńskich nadleśnictwach lokalne, dotąd niewielkie rzeczki zalały wiele dróg.

Według leśników pracujących w Nadleśnictwie Kolbuszowa rzeki Świerczówka i Olszówka wystąpiły z koryt, a woda podtopiła pobliskie tereny. - Już wcześniej były podtopienia, ale nawet wtedy poziom wody był zdecydowanie niższy - zaznacza Natalia Batory z Nadleśnictwa Kolbuszowa, która zamieściła film ze ścieżki edukacyjnej Dymarka. Na nagraniu widać zatopiony szlak i mostek, przez który przelewa się woda. I jak wyjaśnia leśniczka woda zniszczyła trzy kładki, a tablice informacyjne zostały „przykryte” wodą. - Dwa przejścia zostały całkowicie zmyte. Po zejściu wody trzeba będzie odbudować zniszczoną infrastrukturę.

Jednak szkody spowodowane przez wodę będzie można oszacować dopiero po jej ustąpieniu.

Wczoraj, 22 maja leśnicy wspólnie z pracownikami zakładów usług leśnych zabezpieczali mosty i brzegi rzek. - Aktualnie zabezpieczamy most na rzece Świerczówce, przez który wezbrana woda przelewa się jezdnią – tak opisywał sytuację Bartłomiej Peret, nadleśniczy Nadleśnictwa Kolbuszowa.

Również wczoraj workami z piaskiem został zabezpieczony brzeg rzeki Olszówki w lipnickich lasach. Zwykle koryto rzeki ma do 1 m szerokości.

W kolejnym Nadleśnictwie Mielec, w tej samej regionalnej dyrekcji LP, rzeka Jamnica po ostatnich opadach przypomina górski potok. Leśnicy na profilu nadleśnictwa ostrzegają, że są prognozowane wystąpienie opadów deszczu okresami o natężeniu umiarkowanym i silnym. Poza tym mogą być także burze oraz silne porywy wiatru.

Leśnicy z położonych na południu Polski nadleśnictw cały czas monitorują sytuację. Poziom wód w rzekach jest bardzo wysoki, często woda zalewa okoliczne lasy i łąki, powodując wyrwy w drogach. Z coraz większym niepokojem sytuacje obserwują także leśnicy z innych nadleśnictw, szczególnie tych położonych na granicy z Małopolską. Tym bardziej, że w prognozy pogody nie są optymistyczne, gdyż w ciągu najbliższych godzin nadal ma padać.