Warto pamiętać o pszczołach

8 sierpnia jest obchodzony Wielki Dzień Pszczół, zainicjowany w 2013 r., aby przypomnieć o niezastąpionej roli, jaką zapylacze pełnią w całym środowisku.
08.08.2018 | Ewa Szary, rzecznik prasowy RDLP w Lublinie

8 sierpnia jest obchodzony Wielki Dzień Pszczół, zainicjowany w 2013 r., aby przypomnieć o niezastąpionej roli, jaką zapylacze pełnią w całym środowisku.

Pszczoły nie rozpoznają koloru czerwonego. Muszą odwiedzić ok. 4 mln kwiatów, aby zebrać nektar na 1 kg miodu.
Podczas jednego kursu po nektar pszczoła odwiedza 50-100 kwiatów. Pszczoły porozumiewają się za pomocą tańców i wydawania dźwięków.

 

Pszczoła to nie tylko wyjątek ortograficzny w języku polskim, to przede wszystkim wyjątkowy owad, od którego uzależnione jest nasze pożywienie. To właśnie im zawdzięczamy produkcję 1/3 żywności. Te pożyteczne owady zapylają aż 77 proc. gatunków roślin, z których są wytwarzane produkty spożywcze roślinnego pochodzenia. Z Programu Środowiskowego ONZ (UNEP, United Nations Environment Programme) wynika, że 84 proc. z 264 gatunków roślin uprawianych w Europie wymaga zapylania przez owady, głównie pszczoły, mało tego, wyłącznie te ostatnie zapylają 90 proc. roślin nieuprawnych.

Pszczoła kojarzy się głównie z tą miodną. Ten gatunek żywi się głównie nektarem i pyłkiem kwiatów, które zbierają. Owady te wyposażone są w specjalne koszyczki, które służą do przechowywania i przenoszenia pyłku. W ten sposób zapylają rośliny owadopylne, np. różne odmiany drzew owocowych. Co ciekawe, pszczoły charakteryzują się także „wiernością kwiatową”, czyli skupianiem się na zapylaniu jednego obszaru np. pola rzepakowego, malin lub sadu owocowego.

Długość ciała pszczoły, w zależności od gatunku, może wahać się od 2 do 30 mm. Najmniejszymi pszczołami spotykanymi w Polsce są smukliki (ok. 4-5 mm) a największymi samice trzmielca (25mm).

Niegdyś, pszczoły zakładały gniazda w pniu drzewa. Człowiek, obserwując zwyczaje owadów, rozpoczął sztuczne przygotowanie takich miejsc, barci, wydrążonych komór wewnątrz pnia drzewa. Bartnicy lokowali je przeważnie na dębach i sosnach, rzadziej na bukach czy lipach, a dodatkowo zabezpieczane były przed niedźwiedziami.

Początkowo to las był miejscem hodowli pszczół, to właśnie tam jest wiele roślin miododanych, a także mnóstwo mszyc i czerwi, które są dla pszczół źródłem spadzi. Skąd pomysł Lasów Państwowych, aby w ramach projektu rozwojowego „Zdrowa żywność z polskich lasów” podjąć działanie „Pszczoły wracają do lasu”. Zadaniem leśników jest m.in. wzbogacenie mikrosiedlisk o pożądane gatunki roślin czy budowanie schronów dla dzikich pszczół.

Pszczoły, obok muchówek i chrząszczy, należą do najważniejszych zapylaczy roślin kwiatowych. Dzięki obecności pszczół w środowisku rośliny produkują znacznie więcej  nasion i owoców. Jednak pszczoły nie tylko zapewniają ciągłość upraw i dają miód, ale wytwarzają produkty o właściwościach leczniczych.

Produkowany przez nie propolis ze względu na bakteriobójcze działanie od wieków stosowany jest przy przeziębieniu, a także paradontozie i chorobach układu pokarmowego. Ten pszczeli kit przyspiesza gojenie, regenerację tkanek i pomaga w leczeniu oparzeń. Natomiast inne pszczele produkty, kwiatowy pyłek i pierzga, pomagają leczyć choroby układu pokarmowego czy krwionośnego. Zaś pszczeli jad (wydzielany podczas użądlenia) jest stosowany w leczeniu chorób reumatycznych i alergicznych.

Te dziko żyjące gatunki stanowią liczną gatunkowo grupę owadów. Szacuje się, że na Ziemi żyje ok. 20 tys. gatunków pszczół dziko żyjących, z czego w Polsce zanotowano obecność ponad 470. Niestety, niemal połowa z nich znajduje się na czerwonej liście i jest zagrożona wyginięciem.