Uroczyste otwarcie zrekonstruowanych schronów

Już można oglądać zrekonstruowane schrony w lesie olsztyńskiego Nadleśnictwa Myszyniec. 2 czerwca w lesie, w okolicy miejscowości Gleba i Kierzek, odtworzono schrony, w których przez wiele miesięcy stacjonowali żołnierze niezłomni.
05.06.2019 | Magdalena Stępień, Nadleśnictwo Myszyniec

Już można oglądać zrekonstruowane schrony w lesie olsztyńskiego Nadleśnictwa Myszyniec. 2 czerwca w lesie, w okolicy miejscowości Gleba i Kierzek, odtworzono schrony, w których przez wiele miesięcy stacjonowali żołnierze niezłomni.

Schrony odtworzono dzięki staraniom Towarzystwa Ochrony Dziedzictwa Kurpiowszczyzny przy wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Starostwa Ostrołęckiego, Lasów Państwowych i lokalnych grup rekonstrukcyjnych. Przez wiele miesięcy po zakończeniu II wojny światowej stacjonowało tam dowództwo komendy XVI Okręgu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego „Mazowsze”.

Odbudowa była poprzedzona badaniami archeologicznymi, które potwierdziły stacjonowanie wojsk NZW.

W dniu udostępnienia ziemianek upamiętniono także żołnierzy, którzy ponad 70 lat temu polegli w walce zbrojnej o wyzwolenie Polski spod narzuconej władzy komunistycznej. Lokalne grupy rekonstrukcyjne odegrały dramatyczne wydarzenia z lat 40. ubiegłego wieku.   

Szczątki rozstrzelanych zostały odnalezione w 2015 r. w bezimiennych dołach na powązkowskiej „Łączce” w Warszawie przez zespół prof. Krzysztofa Szwagrzyka z Instytutu Pamięci Narodowej. Jak wynika z relacji historycznych rozbicie Komendy XVI Okręgu NZW w czerwcu 1948 r., było wstrząsem dla zbrojnego podziemia antykomunistycznego. Nie tylko zlikwidowano dowództwo, ale również przechwycono ważne dokumenty, co umożliwiło aresztowanie setek osób: żołnierzy oraz osoby wspomagające podziemie niepodległościowe.

Otwarcie schronów poprzedziła msza polowa, ceremonia odbyła się w asyście honorowej Wojska Polskiego. Po Apelu Pamięci i salwie honorowej, delegacie złożyły przy pamiątkowym obelisku wieńce i znicze.

Na uroczystości w myszynieckim lesie przybyli nie tylko przedstawiciele samorządu i rządowych instytucji, ale także kombatanci i okoliczni mieszkańcy oraz spoza regionu kurpiowszczyzny. Takie duże zainteresowanie uroczystością pozwala ocalić od zapomnienia tych, którzy oddali życie za wolność.