Spotkanie z przedsiębiorcami leśnymi

15 grudnia w DGLP odbyło się spotkanie z przedsiębiorcami leśnymi. Jako, że było to pierwsze takie zebranie po objęciu przez Konrada Tomaszewskiego stanowiska dyrektora, jego głównymi celami były: wymiana postulatów dotyczących wzajemnej współpracy oraz próba zidentyfikowania największych problemów wymagających rozwiązania.
17.12.2015 | Katarzyna Bielawska

15 grudnia w DGLP odbyło się spotkanie z przedsiębiorcami leśnymi. Jako, że było to pierwsze takie zebranie po objęciu przez Konrada Tomaszewskiego stanowiska dyrektora, jego głównymi celami były: wymiana postulatów dotyczących wzajemnej współpracy oraz próba zidentyfikowania największych problemów wymagających rozwiązania.

- Współpraca z ZUL-ami to zagadnienie bardziej skomplikowane niż uregulowanie zasad sprzedaży drewna. Jest to jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy problem do rozwiązania – mówił otwierając spotkanie Konrad Tomaszewski. Wskazał na kilka spraw, które jego zdaniem są priorytetowe. Należą do nich: zjawisko opanowywania wielu leśnictw przez jeden podmiot, który w ten sposób staje się tylko dystrybutorem podzleceń; zbyt wysokie różnice między ceną przetargową a stawką dla podwykonawców, a także kwestie dotyczące katalogów pracochłonności i stawek godzinowych. Dyrektor generalny zwrócił także uwagę na zagadnienie tzw. rynków właściwych zastanawiając się, czy stosowane powszechnie zwyczajowe rozwiązania pozostają w zgodzie z tzw. ustawą konsumencką.

Postulaty przedsiębiorców leśnych w przeważającej większości dotyczyły kwestii, które już od dawna czekają na rozwiązanie, a więc kalkulacji stawek wyjściowych, rozwiązania problemu tzw. firm teczkowych, rozstrzygania przetargów, czy katalogu prac leśnych.

Jan Kubiak, prezes Stowarzyszenia Przedsiębiorców Leśnych, postulował ograniczenie ilości sortymentów, uporządkowanie kwestii szlaków zrywkowych oraz by drewno, po przygotowaniu do wywozu, było niezwłocznie odbierane przez pracowników LP, a także przedmiot zamówienia był starannie opisany. Jego zdaniem umowy z LP powinny być symetryczne, oparte na równowadze korzyści.

Mariusz Rakowski z powstałej kilka dni temu Polskiej Leśnej Izby Gospodarczej wskazał na nowy problem, o którym wspominał także dyrektor generalny LP, a mianowicie na przystępowanie do bardzo wielu przetargów ZUL-i, które nie dysponują odpowiednią liczbą pracowników. To, jego zdaniem, generuje pracę na czarno. Powoduje też trudną sytuację u innych przedsiębiorców.

Niejednoznacznie były oceniane pakiety harwesterowe. Wielu przedsiębiorców jest zdania, że powinny być stosowane tylko w wyjątkowych sytuacjach (podczas klęsk żywiołowych) inaczej powodują kłopoty na lokalnym rynku usług. Ale są i takie opinie, że wprowadzają potrzebną wszystkim konkurencję i podnoszą bezpieczeństwo.

Podsumowując spotkanie dyrektor Tomaszewski zwrócił uwagę na kilka problemów. Pierwszy z nich to zbyt małe płace dla pracowników ZUL-i. Przyczyna tego stanu rzeczy leży być może w niewłaściwej alokacji środków. Potrzebna jest też obiektywizacja katalogów i kalkulacja stawek. Uregulowanie współpracy z ZUL-ami powinno się charakteryzować równowagą korzyści, tym bardziej, jeśli Leśna Izba Gospodarcza, której przedstawiciele zadeklarowali m.in. wypracowanie partnerskich zasad współpracy oraz opracowanie kodeksu etyki, będzie stała na straży standardów.
Podsumowano również projekt Rzetelne Przedsiębiorstwo Leśne.

Kolejne spotkanie dyrektora generalnego LP i leśnych przedsiębiorców planowane jest na koniec stycznia 2016 r.

W spotkaniu uczestniczyli: dyrektor generalny LP, Konrad Tomaszewski oraz jego zastępcy: Andrzej Borowski i Tomasz Zawiła-Niedźwiecki; Sławomir Wencel, dyrektor RDLP w Szczecinie; Andrzej Matysiak, dyrektor RDLP w Radomiu; Jerzy Kapral, Robert Kujawiak i Alina Niewiadomska z DGLP; przedstawiciele Stowarzyszenia Przedsiębiorców Leśnych z prezesem Janem Kubiakiem i wiceprezesem Romualdem Romanem; przedstawiciele Podlasko-Mazurskiego Stowarzyszenia Firm Leśnych; Stowarzyszenia Firm Leśnych; Polskiej Leśnej Izby Gospodarczej oraz przedsiębiorca leśny Zenon Dobromilski, a także Andrzej Schlesser i Jerzy Fijas zajmujący się projektem Rzetelne Przedsiębiorstwo Leśne.