Ktoś ściął drzewo, by zniszczyć gniazdo myszołowa

Praca leśnika wiąże się z różnymi zadaniami, niektóre należą do niecodziennych. Leśnik z Nadleśnictwa Sława Śląska (RDLP w Zielonej Górze) natknął się na coś zatrważającego. Ktoś celowo ściął drzewo z gniazdem myszołowa!
18.06.2020 | Żaneta Wojcieszyk, Nadleśnictwo Sława Śląska

Praca leśnika wiąże się z różnymi zadaniami, niektóre należą do niecodziennych. Leśnik z Nadleśnictwa Sława Śląska (RDLP w Zielonej Górze) natknął się na coś zatrważającego. Ktoś celowo ściął drzewo z gniazdem myszołowa!

Wszystko zadziało się już po południu. Do nadleśnictwa zadzwonił podleśniczy, który zauważył w lesie pochyloną nad drogą brzozę. W okolicy tego miejsca nie były planowane, ani prowadzone żadne prace gospodarcze. Drzewo zostało ścięte bez wiedzy leśników.

Na szczęście, brzoza zawiesiła się na rosnącej obok sośnie, co uchroniło będącego w gnieździe pisklaka przed śmiercią. Istniało jednak spore niebezpieczeństwo, że drzewo się osunie stwarzając zagrożenie dla życia ptaka i osób, które mogłyby przechadzać się leśnym szlakiem.

Sławscy leśnicy niezwłocznie powiadomili odpowiednie służby, podjęto decyzję o konieczności zdjęcia pisklaka oraz zabezpieczeniu drzewa przed powaleniem się na drogę. Do akcji wkroczyli strażacy z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej, którzy korzystając z drabiny strażackiej, wyjęli pisklę z gniazda.


Młody myszołów, zanim wróci do lasu, będzie potrzebował opieki specjalistów. Po skontaktowaniu się z kilkoma ośrodkami w regionie, leśnicy otrzymali pozytywną informację o chęci przyjęcia uratowanego ptaka. Pisklę natychmiast przewieźli do Ośrodka Rehabilitacji ptaków szponiastych w Rogozińcu.


W ośrodku wykonano ocenę stanu zdrowia ptaka. Najważniejsze, że nie stwierdzono żadnego uszczerbku na zdrowiu. Młody myszołów pozostanie pod opieką ośrodka, aż do momentu opanowania umiejętności lotu. Następnie zostanie wypuszczony na wolność, będzie można podziwiać jego poczynania na tle nieba.

 
Pisklę przeżyło, brzoza już nie stwarza zagrożenia, a sprawa, dotycząca nielegalnego wycięcia drzewa z gniazdem chronionego gatunku, jest już w rękach sławskich policjantów. Postępowanie zostało wszczęte, więc miejmy nadzieję, że niebawem zdarzenie zostanie wyjaśnione.