Sarna utknęła w głębokim zbiorniku
Kolejne zwierzę zostało uwolnione przez leśników. W poniedziałkowy poranek mieszkańcy dolnośląskich Janowic Wielkich zauważyli sarnę uwięzioną w nieczynnym zbiorniku wodnym.
Zwierzę wpadło do głębokiego, nieczynnego zbiornika. Niemal trzymetrowe ściany rezerwuaru stanowiły przeszkodę nie do pokonania. Dla wyczerpanej sarny wydostanie się z tak głębokiego zbiornika było niemożliwe, tym samym budowla stała się śmiertelną pułapką. Na szczęście mieszkańcy usłyszeli dramatyczne próby wydostania się sarny i zawiadomili o sytuacji pracowników Nadleśnictwa Śnieżka (RDLP we Wrocławiu).
Po konsultacji ze służbami weterynaryjnymi leśnicy podjęli próbę uwolnienia zwierzęcia. Niestety, sytuacje komplikowało zalegające na dnie zbiornika błoto i obawa by wystraszone zwierzę samo nie zrobiło sobie krzywdy. Pomógł specjalistyczny sprzęt, który pozwolił w kilka minut skrępować sarnę i wydostać ją na powierzchnię.
Po chwili uwolniona w bezpiecznym miejscu sarna, jeszcze nieco wystraszona, uciekła w pobliskie zarośla.
W tym tygodniu nie tylko leśnicy z Nadleśnictwa Śnieżka pomogli uwięzionemu zwierzęciu. Pracownicy podwarszawskiego Nadleśnictwa Garwolin wyciągali łosia z torfianki, czyli zbiornika powstałego po wydobyciu torfu.
W poniedziałek 15 października do nadleśnictwa trafiło zgłoszenie o łosiu, który potrzebuje pomocy. Zwierzę ugrzęzło w błocie. Pułapką dla łosia okazała się torfianka. Na szczęście, dzięki zaangażowaniu leśniczego i podleśniczego z leśnictwa Miastków oraz strażaków z dwóch jednostek ochotniczej straży pożarnej łoś został uratowany. Zwierzę udało się wyciągnąć po kilku godzinach.