Ranny wilk jest już w dobrych rękach

Tylko szybka reakcja leśniczego jednego z białostockich nadleśnictw uratowała młodego wilka. Prawdopodobnie zwierzę zostało potrącone przez samochód.
11.10.2019 | Jarosław Kutyna, Nadleśnictwo Nurzec

Tylko szybka reakcja leśniczego jednego z białostockich nadleśnictw uratowała młodego wilka. Prawdopodobnie zwierzę zostało potrącone przez samochód.

W czwartek 10 października leśniczy leśnictwa Koterka z Nadleśnictwa Nurzec przy jednej z lokalnych dróg zauważył ranne zwierzę. Kiedy podszedł bliżej okazało się, że w krzakach leży młody wilk, który prawdopodobnie został potrącony przez samochód.

Zwierzę było przytomne, ale nie mogło wykonać żadnego ruchu. Leśniczy natychmiast powiadomił odpowiednie służby. Dzięki dużemu zaangażowaniu i współdziałaniu pracowników Nadleśnictwa Nurzec oraz tamtejszych urzędników ranne zwierzę szybko przetransportowano. Wilk trafił do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Ptaków i Ssaków ,,Przytulisko” w Krynkach.

Po drodze, w Białymstoku, młody wilk otrzymał fachową pomoc udzieloną przez weterynarz na co dzień współpracującą z Ośrodkiem Rehabilitacji Zwierząt w Krynkach. Wstępne oględziny wykazały, że młody wilk ma zranioną i uszkodzoną łapę. Powierzchowną ranę zszyto, a wilka umieszczono w przygotowanym pomieszczeniu w Przytulisku w Krynkach, gdzie aktualnie przebywa i nabiera sił.

Jednak w najbliższych dniach zostanie przetransportowany do ośrodka Napromek w Nadleśnictwie Olsztynek. Na terenie tego olsztyńskiego nadleśnictwa Lasy Państwowe wybudowały specjalistyczną wolierę dla wilków, to jedyny taki obiekt w północnej części Polski. Leśnicy chcą zapewnić zwierzęciu jak najlepszą opiekę, mają nadzieję, że pod okiem specjalistów szybko wróci do pełni zdrowia.

Wprowadzona w 1998 r. ścisła ochrona wilka uchroniła te zwierzęta przed zniknięciem z polskich lasów. Obecnie krajowa populacja tego drapieżnika, jak wynika z informacji Głównego Urzędu Statystycznego, jest szacowana na ok. 2,3 tys. osobników.