Większe wsparcie dla nadleśnictw ratujących pszczoły
Leśnicy z wrocławskiej dyrekcji LP będą mogli skorzystać z programu uruchomionego przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Środki zostaną przeznaczone na program ratowania pszczół na Dolnym Śląsku.
W ramach programu będzie prowadzona nie tylko ochrona pszczołowatych, ale również będą wspierani właściciele pasiek z pszczołami miodnymi, a także ci, którzy doglądają dzikich rojów w systemie bartnym. Ponadto będą również odbudowywane i tworzone siedliska oraz baza pokarmowa dla owadów.
Wsparcie Funduszu będzie udzielane m.in. na zakup uli z wyposażeniem, poideł dla pszczół, wyposażenie pracowni pszczelarskich, koszty zakupu leków i paszy oraz na zakładanie kłód bartnych.
Kłody będą schronieniem dla dziko żyjących gatunków pszczół. Pieniądze z Funduszu umożliwią także zakładanie łąk kwietnych na terenach zurbanizowanych. - Na łąkach zostaną posadzone sadzonki drzew i krzewów miododajnych - lip, klonów, wierzb i leszczyny – powiedział Bartłomiej Wiązowski, zastępca prezesa zarządu WFOŚiGW we Wrocławiu.
WFOŚiGW we Wrocławiu na program związany z działaniami na rzecz ochrony pszczół na terenie województwa dolnośląskiego przeznaczył 3 mln zł, będzie realizowany w latach 2018-2020. Ze wsparcia będą mogły skorzystać samorządy, Lasy Państwowe, parki narodowe i krajobrazowe, państwowe szkoły wyższe oraz organizacje pozarządowe.
To nie jedyne działania związane z ratowaniem pszczół, w które są zaangażowani leśnicy z wrocławskiej dyrekcji LP. Nadleśnictwo Międzylesie otrzymało wsparcie, 2,3 mln zł m.in. na wykonanie kłód bartnich. Całkowita wartość projektu wynosi ponad 3,3 mln zł.
- Dzięki pomocy finansowej Funduszu leśnicy wykonali dla dziko żyjących pszczół już 800 kłód bartnych ze świerkowych, wydrążonych pni – powiedział Arkadiusz Wojciechowicz, zastępca dyrektora ds. gospodarki leśnej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu. - Już 700 leśnych uli zostało zawieszonych na drzewach. Do pięciu z nich wprowadziły się pszczoły. W sumie ma powstać tysiąc kłód rozwieszonych w 11 leśnictwach na obszarze ponad 10 tys. ha. Kłody będą monitorowane przez najbliższe sześć lat – poinformował Dariusz Jesionowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Międzylesie.
