Ogień nie odpuszcza lasom

Mimo że jest już połowa października, to ogień nadal niszczy lasy. Od wielu tygodni nie było deszczu, dlatego pomimo trwającej jesieni w lasach jest bardzo sucho.
18.10.2018

Mimo że jest już połowa października, to ogień nadal niszczy lasy. Od wielu tygodni nie było deszczu, dlatego pomimo trwającej jesieni w lasach jest bardzo sucho.

Dwa dni temu, 16 października groźny pożar wybuchł w bieszczadzkim Nadleśnictwie Cisna. Przez kilka godzin leśnicy, strażacy oraz pracownicy zakładów usług leśnych walczyli z ognieniem. W leśnictwie Zawój spłonęło 80 arów poszycia i ściółki oraz pojedyncze drzewa.

Jednak już dziś leśnicy wiedzą, że szkody od ognia będą większe, gdyż żyjące stare drzewa uległy oparzeniu, co w kolejnych latach może skutkować ich usychaniem. Spłonęły też młode drzewka pochodzące z naturalnego obsiewu.

Gaszenie, jak wyjaśniał nadleśniczy Władysław Chmurski utrudniał fakt, że paliło się w miejscu trudno dostępnym, a ogień i żar był podtrzymywany przez stojące martwe drzewa i spróchniałe drewno leżące na ziemi.

- To stwarzało duże zagrożenie dla  strażaków, którzy musieli ścinać płonące pnie, by nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia - dodaje nadleśniczy.

O zwiększonej liczbie niebezpiecznych sytuacji donoszą również leśnicy z puszczańskich nadleśnictw. W Puszczy Białowieskiej zanotowano największą od 12 lat liczbę pożarów. W tym roku na terenie nadleśnictw Białowieża, Browsk i Hajnówka wybuchło 10 pożarów.

Niestety, jak informują leśnicy z całej Polski, mimo kalendarzowej jesieni ściółka leśna jest bardzo sucha. Długotrwały brak deszczu przyczynił się do dużej liczby pożarów.

Jak wynika z danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w październiku we wszystkich lasach, bez względu na rodzaj własności, wybuchły aż 602 pożary. W ubiegłym roku w tym samym okresie było ich zaledwie 15.

Natomiast, jak wynika z danych Wydziału Ochrony Lasu Dyrekcji Generalnej LP, na terenach administrowanych przez Lasy Państwowe w październiku ogień wybuchł 126 razy. Łącznie w ciągu 17 dni tego miesiąca spłonęło ok. 16 ha. Dla porównania, podczas ubiegłorocznego października osiem razy gaszono pożary lasu.

Warto dodać, że od początku tego roku w lasach zarządzanych przez LP wybuchło 2841 pożarów, łącznie spłonęło niemal 570 ha. Natomiast we wszystkich lasach od marca do połowy tego miesiąca zanotowano niemal 8 tys. pożarów.

Warto przypomnieć, że Lasy Państwowe od wielu lat inwestują w system przeciwpożarowy. Kupowane są nowoczesne samochody patrolowo-gaśnicze, budowane dostrzegalnie, wykonywane lub odnawiane pasy przeciwpożarowe. Lasy wynajmują również samoloty oraz śmigłowce patrolowe i gaśnicze, w ubiegłym roku ich użytkowanie kosztowało LP 21 mln zł.

Na system zabezpieczenia lasów przed pożarami składa się wiele elementów. Jednym z ich są także zbiorniki retencyjne. Powstają one w ramach programów tzw. małej retencji na nizinach i w terenach górskich. W latach 2016-2022 leśnicy realizują już drugą fazę programów, w ramach działań  leśnicy stworzą lub udrożnią kilka tysięcy obiektów, które zmagazynują dodatkowe 2,5 mln m3 wody.

Jak zauważają leśnicy, wielu pożarów można byłoby uniknąć. Niestety, nadal jedną z ich najczęstszych przyczyn są podpalenia (35 proc.), a aż 42 proc. przypadków nie ustalono przyczyny pojawienia się w lesie ognia.