Nie udało się uratować wilka
Smutna wiadomość, leśnicy z Nadleśnictwa Płytnica (RDLP w Pile) znaleźli potrąconego samca wilka. Niestety zwierzę nie przeżyło.
Nadleśnictwo Płytnica jest położone niedaleko bardzo ruchliwej drogi Wałcz - Jastrowie. Jeden z przejeżdżających kierowców zauważył leżącego wilka, od razu zadzwonił do podleśniczego. Leśnicy natychmiast pojechali na miejsce. Niestety, na pomoc było już za późno.
Leśnicy powiadomili RDOŚ i w porozumieniu ze Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” pobrali odpowiednie próbki do badań.
Leśnicy apelują, aby przejeżdżając przez tereny leśne zwolnić! Leśna zwierzyna nie zna się na przepisach drogowych. W takich kolizjach giną nie tylko zwierzęta, ale także ludzie.
Najwięcej pod kołami samochodów ginie zwierząt drobnych: kun, jeży, borsuków, lisów i zajęcy, ale rozjeżdżane są też chronione bobry, wydry i żbiki. Codziennie ofiarami kierowców stają się sarny, dziki, jelenie i łosie, a nawet żubry.
Według informacji Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji każdego roku dochodzi do ok. 200 kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Tylko w 2018 r. takich zdarzeń było 182, w których poważne obrażenia odniosło 214 osoby, a zginęło 13.
