Żałobnik z brzozowego zagajnika [WIDEO]

Wiosenno-letnie temperatury zbudziły z zimowego snu jednego z najpiękniejszych polskich motyli. Rusałka żałobnik to gatunek motyla, który jest związany z lasami liściastymi i mieszanymi, a także tymi w dolinach rzek.
05.04.2017 | Rafał Śniegocki, rzecznik prasowy RDLP w Poznaniu

Wiosenno-letnie temperatury zbudziły z zimowego snu jednego z najpiękniejszych polskich motyli. Rusałka żałobnik to gatunek motyla, który jest związany z lasami liściastymi i mieszanymi, a także tymi w dolinach rzek.

Rusałka żałobnik (Nymphalis antiopa) to jeden z polskich rekordzistów pod względem długości życia imago, postaci dorosłej, czyli motyla. Występuje tylko w jednym pokoleniu, a mimo to widzimy go niemal cały rok. Jak to możliwe? Otóż motyle wychodzą z poczwarek w wakacje, w drugiej połowie lipca, i latają aż do później jesieni po czym hibernują, czyli zapadają na kilka miesięcy w sen zimowy. Do przezimowania wybierają spękania kory, dziuple, sterty gałęzi a nawet piwnice i strychy leśnych budynków gospodarczych czy leśniczówek. Mogą pojawiać się również w ogrodach.

Więcej opowieści o mieszkańcach lasów w cyklu „Wierzę w leśne zwierzę".

Podczas zimy intensywne letnie barwy żałobnika blakną. Widać to zwłaszcza po żółtej obwódce skrzydeł, która po przezimowaniu staje się kremowo-biała. Można wręcz pomyśleć, że mamy do czynienia z dwoma pokoleniami różniącymi się cechami morfologicznymi, czyli wyglądem zewnętrznym. Żałobniki, które zachwycają teraz, wiosną, to osobniki, które zbudziły się z zimowego snu. Żyją one aż do czerwca, aż zamkną swój cykl życiowy.

Po wiosennych żałobnikach widać trudy zeszłorocznego sezonu jak i zimowania. Skrzydła są często postrzępione i przetarte. W żargonie lepidepterologów (badaczy motyli) mówi się, że są „zlatane". Niektóre osobniki nie uniknęły również konfrontacji z ptakami. Symetryczne wyszczerbienia po głodnych dziobach można zauważyć na tylnych skrzydłach.

Głównym składnikiem menu imago jest sok brzozowy, czyli oskoła. Pozostałe składniki odżywcze rusałki pobierają z piaszczystych lub żwirowych dróg leśnych. W przeciwieństwie do wielu innych gatunków motyli żałobniki praktycznie nie przesiadują na kwiatach. Wyjątkowo obserwowano samice w okresie wiosennym, które mogą żywić się np. nektarem pobieranym z kwiatów wierzb czy bzu liliaka. Wabikiem jest także skóra, a właściwie ludzki pot, gdyż jest bogaty w sole mineralne.

Przy zranieniach brzozowej kory lub leśnych wilgotnych duktach mogą gromadzić się dziesiątki osobników. To dość rzadkie zjawisko, gdyż żałobniki to samotniki i dość trudno spotkać je w większej liczbie. Jednakże w Puszczy Noteckiej, gdzie na poboczach piaszczystych dróg przecinających bory sosnowe posadzono przydrożne brzozowe pasy, znalazły one doskonałe warunki do rozwoju. Zwłaszcza teraz, na wiosnę samce gromadnie przesiadują na ziemi i pniach drzew, czekając na nadlatujące samice.

To doskonałe miejsce na obserwację żałobników. Wystarczy tylko dobrze się przypatrzyć, by pomiędzy białymi pniami uchwycić szybujący ciemny kształt. Przypomina to japońskie animacje i baśnie. Bezwietrzny gęsty las w bieli, jeszcze pozbawiony liści, w którym jedynym słyszalnym odgłosem jest trzepot skrzydeł motyli szybujących i manewrujących pomiędzy drzewami. I tak jest w rzeczywistości. Rusałki to doskonali lotnicy, a żałobniki robią to z dużą gracją, często szybując niczym kołysane na wietrze spadające liście z drzew.

Trzepoczący odgłos wydawany przez skrzydła motyla to nie przesada. Po wielomiesięcznym zimowym śnie nie są elastyczne i wymagają zdecydowanie słonecznej gimnastyki. Furkot jest słyszalny naprawdę z daleka. A rusałki te należą do największych motyli dziennych Europy, osiągając nawet 7 cm rozpiętości skrzydeł.

Brzozy, ale i wierzby są również miejscem żerowania gąsienic rusałki żałobnika, które tworzą  specjalne gniazda z liści i oprzędu. Gąsienice rusałki żałobnika żerują głównie na brzozie brodawkowatej, brzozie omszonej oraz na wierzbach: iwie, szarej oraz uszatej. Żałobniki składają jaja w złożach, nawet po 100 sztuk. Gąsienice przez pierwszy okres swojego życia żyją gromadnie w gniazdach utworzonych ze sprzędzonych liści. Dopiero w ostatnim stadium wybierają bycie singlem.

Skrzydła tej rusałki są ciemne z wyjątkową kremową obwódką, przypominają czarny płaszcz z białymi zdobieniami żałobnika – osoby pomagającej przy pochówku zmarłych. Jednak w promieniach słońca okazuje się, że czerń to nie czerń, ale ciemny brąz, wpadający w odcień bordowy a nawet wiśniowy. Szereg niebieskich plamek, niczym zdobienia w płaszczu dodają mu tej nutki wyjątkowości.

W dawnych wierzeniach motyl ten był uważany za przeklętego, a jego zimowanie w czyimś domu miało oznaczać śmierć któregoś z domowników.