Leśnicy apelują o kupowanie od uczciwych sprzedawców

Tuż przed dniem Wszystkich Świętych leśnicy przypominają bardzo ważny apel. - Kupujcie stroiki tylko od sprzedawców posiadających asygnatę - proszą.
31.10.2018 | Paweł Kosin, Nadleśnictwo Daleszyce

Tuż przed dniem Wszystkich Świętych leśnicy przypominają bardzo ważny apel. - Kupujcie stroiki tylko od sprzedawców posiadających asygnatę - proszą.

„Tradycja, tradycją, ale corocznie świętokrzyskie lasy przed Wszystkimi Świętymi są niszczone przez przestępców" napisali na profilu leśnicy z radomskiego Nadleśnictwa Daleszyce.

Na zniszczenia narażone są nie tylko świętokrzyskie lasy, ale także te w Małopolsce i na Podkarpaciu.

Do zobrazowania zniszczeń dokonanych przez złodziei, leśnicy z Daleszyc zamieścili zdjęcia wykonane w jodłowym młodniku na skraju jednego z tamtejszych rezerwatów. Kilkanaście arów młodej jedliny zostało barbarzyńsko obłamane przez złodziei stroiszu. Dopóki popyt na kradzione będzie tak duży, to jodły, symbol świętokrzyskiej przyrody, będą narażone na dewastacje.

 

Złodzieje stroiszu niszczą przede wszystkim młode drzewka, często ogołacając je z niemal wszystkich gałązek. Tak uszkodzona jodła w najlepszym razie będzie się regenerować przez kilka sezonów, jednak często z braku aparatu asymilacyjnego obumiera.

I dodają, że można legalnie kupić jodłowe gałązki. Wszystkie świętokrzyskie nadleśnictwa oferują jedlinę do sprzedaży. Tak kupione gałązki są gwarancją, że żadne drzewko nie zostało okaleczone i pochodzą z drzew, które i tak były wycięte w ramach zabiegów hodowlanych.

Kupując wiązankę na grób swoich bliskich, zapytaj o pochodzenie gałązek, z których została zrobiona. Uczciwy sprzedawca ma asygnatę, którą chętnie okaże.

Niestety, proceder kradzieży stroiszu przybiera na sile również przed Bożym Narodzeniem.

Jeden metr przestrzenny stroiszu jodłowego to zwykle ok. 600 do 1000 gałązek! By przygotować taką partię jedliny, złodzieje niszczą nawet kilkanaście arów gęstego odnowienia jodłowego.

Każdego roku Straż Leśna prowadzi akcję „Stroisz”, podczas której kontrolują przycmentarne stoiska oraz patrolują lasy. Przestępcy ujęci na gorącym uczynku muszą się liczyć z karami. Mandat za kradzież stroiszu wynosi do 500 zł, sprawa może być także skierowana do sądu.