Lasy ważne w terapii depresji
21 lutego w ramach Ogólnopolskiego Dnia Walki z Depresją zainaugurowano 10. edycję kampanii społecznej „Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję”. W tym roku Lasy Państwowe zostały partnerem akcji.
Według statystyk w Polsce z depresją zmaga się co najmniej półtora miliona osób, tyle przyjmuje leki antydepresyjne. Problemem ten dotyka zarówno osoby o niższych dochodach, jak i te z pierwszych stron gazet.
W czasie spotkania ambasador akcji Marek Plawgo, multimedalista lekkoatletycznych mistrzostw świata, mówił o swoich doświadczeniach związanych z depresją. - Przestałem radzić sobie ze stresem – mówi Marek Plawgo. - Zaczęła pojawiać się obojętność, brak zaangażowania, apatia. Kumulacja wszystkich czarnych myśli spowodowała, że nie wytrzymam tego ciężaru.
W tym roku Lasy Państwowe przyłączyły się do kampanii. - Dostrzegamy, że współczesna gonitwa w każdej sferze wpycha wiele osób w depresję. Jako leśnicy wiemy też, jak ogromną rolę w zachowaniu lub odzyskaniu wewnętrznej równowagi i radości życia ma kontakt z naturą, zwłaszcza z lasem, który jest treścią naszej pracy. Chcemy się dzielić tymi doświadczeniami, by pomóc innym – wyjaśnia Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Z badań wynika, że codzienny, niespełna pół godzinny spacer w lesie zmniejsza zachorowanie na depresję o 30 proc.
Kampanię „Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję.” organizują Fundacja „Twarze depresji” i Fundacja ITAKA – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych.