Lasy dla żubra. 90 lat ochrony króla puszczy

Ponad 1800 żubrów żyje w Polsce, na całym świecie jest ich ok. 7500. Dziś co czwarty żubr jest Polakiem. 90 lat temu na terenie specjalnie utworzonego rezerwatu wypuszczono pierwsze żubry, które były nadzieją na odtworzenie gatunku.
19.09.2019

Ponad 1800 żubrów żyje w Polsce, na całym świecie jest ich ok. 7500. Dziś co czwarty żubr jest Polakiem. 90 lat temu na terenie specjalnie utworzonego rezerwatu wypuszczono pierwsze żubry, które były nadzieją na odtworzenie gatunku.

Sto lat temu ostatni wolno żyjący żubr w Puszczy Białowieskiej zginął z ręki kłusownika. W celu ratowania gatunku, kilka lat później, z inicjatywy prof. Jana Sztolcmana założono Międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra.

Był rok 1923. Pozostały na świecie tylko 54 żubry czystej krwi, zaś do odtworzenia gatunku przysłużyło się 12 z nich. Dwa pierwsze żubry pojawiły się jesienią 1929 r. w zbudowanych przez młode wówczas Lasy Państwowe zagrodach w Puszczy Białowieskiej.


zubr_kalendarz_internet-01-1-1.jpg


Pierwszy do Puszczy Białowieskiej przyjechał Borusse. Ten byk, urodzony w 1927 r. w prywatnym zwierzyńcu grafa Arnima w niemieckim Boitzenburgu, wypuszczony został na terenie specjalnie utworzonego rezerwatu 19 września 1929 r.

Tak powrót króla puszczy w „Echach Leśnych” wspomina Jan Jerzy Karpiński, polski przyrodnik, kierownik nadleśnictwa Rezerwat (późniejszego Białowieskiego Parku Narodowego) „Ludność miejscowa także tłumnie przybyła na tę uroczystość. Skrzynie z żubrami przeładowano na wozy i przewieziono kolejno do rezerwatu na polanę, gdzie uprzednio został pobudowany paśnik. Gdy ustawiono obie skrzynie obok siebie na ziemi, straż leśna kolejno podniosła do góry tylne zasuwy i naprzód jeden, a potem drugi byk opuściły czasowe więzienie.

W pierwszym momencie żubry były oszołomione, zachowywały się niezdecydowanie, przechadzając się w pobliżu skrzyń, z których je wypuszczono. Gdy zabrzmiała fanfarą trąbka myśliwska, a echo jej pobiegło po rannej rosie w bór, żubry z pochylonemi głowami stały, przysłuchując się nieznanej melodji. Trąbka ucichła, a one ruszyły ku ścianie lasu, zatrzymały się przy kępie brzeziny i zaczęły w niej czochrać gębule. Tu pozostawiono je w spokoju.

Rezerwat żubrowy został ogrodzony płotem 2-metrowej wysokości z 3-calowych bali, zabezpieczony od góry 2-ma rzędami drutu kolczastego. Obszar jego wynosi 22 ha. Tak król Puszczy, po latach tułaczki, zawitał w ojczyste ostępy”.


Dekadę później, w 1939 r., w Puszczy było już 16 zwierząt, które szczęśliwie przetrwały II wojnę światową. Obecnie w Polsce żyje ok. 1800 żubrów – to liczba napawająca dumą i optymizmem, choć żubr wciąż nie jest całkiem bezpieczny.

Zdecydowany wzrost liczby stad i liczebności populacji świadczy o skuteczności prowadzonych działań i konieczności ich kontynuacji. Ze względu na fakt, iż w Polsce mamy największą populację żubra, czujemy się odpowiedzialni za losy gatunku. W związku z tym od wielu lat prowadzone są wspólne działania jednostek Lasów Państwowych, parków narodowych, instytucji naukowych i organizacji pozarządowych.

W ostatnich latach nastąpił wyraźny rozwój populacji żubra w Polsce i na świecie. Ten sukces jest wynikiem realizacji wielu projektów ochrony gatunku w poszczególnych krajach, a także ścisłej współpracy międzynarodowej.

W 2017 r. zainicjowano projekt „Kompleksowa ochrona żubra przez Lasy Państwowe” finansowany w całości ze środków funduszu leśnego LP w kwocie ponad 40 mln zł. Działania podejmowane w ramach projektu rozplanowano na lata 2017-2020.

 W tym roku podpisano umowę na kontynuację tego programu. Projekt „Kompleksowej ochrony żubra w Polsce", finansowany ze środków Unii Europejskiej  (programu „Infrastruktura i Środowisko” w ramach Funduszu Spójności), potrwa do 2023 r. Beneficjentem jest Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, a partnerami Białowieski Park Narodowy oraz 25 jednostek Lasów Państwowych.

Działania w ramach projektu związane są z kompleksową ochroną żubra w Polsce. Ochroną zostaną objęte istniejące wolne populacje białowieska, knyszyńska, borecka, bieszczadzka, augustowska oraz żyjąca na poligonie drawskim. Planowana jest kontynuacja prac nad utworzeniem zagrody w Nadleśnictwie Supraśl oraz utworzenie kolejnej w zupełnie nowym miejscu.

Projekt swoim zasięgiem obejmie 90 proc. krajowej wolnej populacji tego gatunku oraz pięciu kluczowych zagród hodowlanych. Dodatkowo dla stabilności gatunku planuje się zwiększenie areału występowania wolnych stad o kolejne dwa stanowiska (w Puszczy Rominckiej oraz w Nadleśnictwie Janów Lubelski)  oraz zmniejszenie presji turystycznej na miejsca jego bytowania.

Większość zaplanowanych do realizacji zadań dotyczy czynnej ochrony gatunku.

Od początku restytucji tego gatunku z Polski do innych krajów wyjechało niemal 500 żubrów. Głównymi krajami docelowymi były Niemcy, Francja, Hiszpania i Czechy. Poza tym 20 żubrów opuściło Europę.

Wcześniej przeciętnie z Polski wyjeżdżało pięć zwierząt rocznie. Dzięki projektowi Lasów Państwowych przez dwa ostatnie lata w świat wysłanych zostało aż 40 osobników. Docelowymi krajami są obecnie Hiszpania, Bułgaria i Rumunia, a planowanymi Serbia i Włochy.

 

Warto dodać, że podczas transportu najlepiej sprawdzają się wcześniej opracowane metody ich transportu. Żubr podróżuje w skrzyni (kontenerze) dopasowanej do swojej wielkości. Przed transportem zwierzę jest usypiane, aby można byłoby mu pobrać  krew do badań. Mierzona jest wtedy także szerokość rozstawu rogów (najszersze miejsce na ciele) oraz długość i wysokość ciała. Skrzynię ustawia się otwartą na końcu korytarza odłowni. Na dnie kontenera układane są uwielbiane przez żubry buraki. Zachęcony żubr wchodzi do skrzyni, która jest zamykana i transportowana samochodem, samolotem lub pociągiem.

Wprawdzie od 20 lat żubrów przybywa, to nadal nie można uznać gatunku za bezpieczny. Największym zagrożeniem dla żubra są choroby i pasożyty. Gruźlica, pryszczyca czy choroba błękitnego języka nieraz już dziesiątkowały żubrze stada. Przez kilkadziesiąt lat w hodowli w zagrodach żubry straciły swoją charakterystyczną parazytofaunę. Dlatego podatne są teraz na inwazje pasożytów typowych dla bydła i jeleniowatych.

Kolejnym zagrożeniem jest krzyżowanie z bizonem, dlatego należy unikać utrzymywania stad tych gatunków obok siebie. Tym bardziej, że kiedyś istniały odrębne podgatunki żubrów: nizinny (białowieski) i kaukaski (górski). Obecnie większość polskich żubrów należy do podgatunku nizinnego, tylko bieszczadzkie zwierzęta są mieszańcami pomiędzy podgatunkami i należą do linii nizinno-kaukaskiej.

lasy dla żubra.jpg

Obecnie ochrona króla puszczy to nie tylko tworzenie nowych stad, to także działania mniej standardowe.  W Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie utworzony został Bank Genów Żubra, w którym w niskich temperaturach przechowywane są tkanki, DNA, plemniki i oocyty żubra, czyli komórkidające początek komórce jajowej.

Kolekcja DNA obejmuje ok. 3500 osobników z Polski i innych krajów Europy.  W 2017 r. zespół prof. Anny Duszewskiej z SGGW uzyskał zarodki żubra metodą in vitro.

Dwa lata później, w 2019 r., po dopracowaniu metodyki witryfikacji, stwierdzono, że zarodki zachowują żywotność, co w przyszłości pozwoli na ich przeniesienie do biorczyń i w konsekwencji uzyskanie cieląt żubra. Zarówno te badania, jak i rozwój Banku Genów Żubra realizowane są  w ramach projektu ochrony tego gatunku  przez Lasy Państwowe.