Żubry dziczeją powoli

Wypuszczona niedawno na wolność dziesiątka żubrów tworzących stado „Górny San II” w Nadleśnictwie Stuposiany jest monitorowana przy pomocy telemetrii i dość często widywana przez leśników.
12.04.2017

Wypuszczona niedawno na wolność dziesiątka żubrów tworzących stado „Górny San II” w Nadleśnictwie Stuposiany jest monitorowana przy pomocy telemetrii i dość często widywana przez leśników.

Stado krąży w pobliżu swej niedawnej zagrody poszukując żeru i poznając nowe dla siebie okolice.

Dużo częściej jednak ludziom pokazuje się siódemka z nich, pochodząca z zagrody pokazowej, zaś trzy krowy urodzone na wolności kryją się w zaroślach, unikając ludzi.

Wszystkie jednak trzymają się na terenie leśnictwa Sokoliki. - Oczywiście przewidywaliśmy, że integracja i zdziczenie tej grupy będzie dłuższym procesem, zatem nie dziwi takie zachowanie. Podobnie było przecież ponad pół wieku temu, gdy pierwsze żubry trafiły na nasz teren - mówi Tomasz Baran inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Stuposiany. - Wierzymy, że wrócą też do swych dawnych nawyków sezonowych migracji w góry wiosną i w doliny jesienią.

 

Zobacz film, który nakręcił leśniczy Marek Brański.

Żubry na terenie Nadleśnictwa Stuposiany zamieszkały w październiku 1963 roku w zagrodzie w Bereżkach. Wypuszczone wiosną na wolność z czasem zdziczały, dając początek wschodniobieszczadzkiej populacji tego gatunku.

Po epidemii gruźlicy u żubrów w 2013 roku stado "Górny San" przestało istnieć. Po czterech latach kwarantanny zdecydowano o przywróceniu tutaj tych zwierząt starannie dobranych pod względem genetycznym i zdrowotnym. W zimie do tymczasowej zagrody w leśnictwie Sokoliki przewieziono siedem osobników z pokazowej zagrody żubrów w Mucznem ("Uroa", "Fabula", "Pujan", "Pumigrant", "Puder 2", "Purpurka", "Putomek"), zaś w marcu dołączyły do nich trzy krowy odłowione ze stada wolnościowego w Nadleśnictwie Lutowiska. Cała dziesiątka wkrótce "zwąchała się", a 31 marca uzyskała wolność.