Maluchy już trafiają do ośrodka
Wiosna jest coraz bliżej. Do Leśnego Pogotowania, prowadzonego na terenie Nadleśnictwa Katowice, trafia coraz więcej młodych zwierząt.
Do ośrodka prowadzonego przez Jacka Wąsińskiego, leśnika i pracownika nadleśnictwa, właśnie przywieziono dwa małe zające. Maluchy mają po kilkanaście dni. I jak można przeczytać na profilu pogotowia jeden z nich „musiał się urodzić w największe mrozy”.
Zwierzęta zostały znalezione na terenie budowy, jej pracownicy przez kilka dni obserwowali, czy pojawi się matka, niestety samica nie przyszła. Dlatego podjęto decyzję o wzięciu młodych, tak trafiły do ośrodka.
To nie jedyne maluchy, które w tym roku trafiły do ośrodka. Już w połowie stycznia Jacek Wąsiński zaopiekował się młodym puszczykiem. Ptak, w chwili przyjęcia miał ok. 2-3 tygodnie. - Zwykle puszczyki składają jaja najwcześniej pod koniec stycznia, a tutaj taka niespodzianka - napisał prowadzący pogotowie.
Puszczyk był zmarznięty i bardzo osłabiony, dlatego zabranie go było uzasadnione. Bez pomocy ludzi groziła mu śmierć.
Ośrodek działa od 1993 r., od tego czasu do Leśnego Pogotowia trafiło ponad 10 tys. zwierząt z 290 gatunków, głównie krajowych.